Cięgle słyszymy o kolejnych katastrofach mających miejsce w różnych zakątkach Ziemi. Mamy szczęście, jeśli wieści o nich czerpiemy jedynie z telewizji, a nie dotykają one bezpośrednio nas samych. Niektórzy mogą mieć to szczęście, że przez całe życie nie doświadczą tego typu zdarzeń, co stanowi ogromny powód do radości. Niestety, miliony ludzi na całym świecie nie mają tyle szczęścia. Wtedy konieczna jest pomoc ofiarom dotkniętym nieszczęściem i niwelowanie jego zarówno doraźnych, jak i długofalowych konsekwencji.
Oczywiście nie jest to łatwe, ale na szczęście nie brakuje osób w każdej chwili gotowych nieść pomoc. Kolejnym pozytywem jest tu także rozwój technologii, ponieważ to właśnie nauka i nowe technologie mogą być kluczowymi czynnikami nie tylko w pomaganiu osobom dotkniętym skutkami różnych katastrof, ale też w naprawianiu szkód, pomaganiu danym obszarom w powrocie do „normalności”. Co więcej, może grać ważną rolę w zapobieganiu występowaniu podobnych incydentów w przyszłości.
Niektórych przy tym może zaskoczyć, że przykład w tej kwestii może stanowić choćby technologia 5G. Tak, dla jednych to zwykła ewolucja doskonale już znanych rozwiązań, dla innych z kolei błędnie postrzegane niebezpieczeństwo. Tymczasem nowa technologia komórkowa może stać się cennym sojusznikiem właśnie w przypadku katastrof i podobnych nieszczęść. Jak to możliwe?
Czym jest katastrofa?
Zacznijmy od tego, czym właściwie jest katastrofa. Jest to bowiem doskonale znany i rozpowszechniony termin, ale, podobnie jak w wielu przypadkach, poproszeni o szybką definicję tego terminu możemy mieć pewne trudności. Na szczęście jest to dość proste w wytłumaczeniu pojęcie, oznaczające nagłe i nieoczekiwane wydarzenie, które niesie ze sobą negatywne skutki. Mogą one obejmować zarówno szkody materialne czy wyrządzone ekosystemowi, jak również problemy bytowe ludzi (tzw. klęski humanitarne), a nawet śmierć wielu osób. Co warte zaznaczenia, najczęściej stosujemy określenie katastrofy w stosunku do wydarzeń o szerszym zasięgu, a znacznie rzadziej odnośnie jednostek.
W kwestii pojęcia „katastrofy” istotne jest także rozróżnienie poszczególnych ich rodzajów, ponieważ możemy mówić m.in. o katastrofach ekologicznych, budowlanych, w transporcie (kolejowe, samolotowe, itp.), czy też związanych ze zjawiskami występującymi w przyrodzie. W mnogości tej należy jednak wyklarować pewien znaczący podział, a mianowicie na katastrofy naturalne, czyli tzw. nieantropogeniczne oraz antropogeniczne, to znaczy spowodowane bezpośrednim działaniem ludzi [1]. Często słysząc „katastrofa”, myślimy właśnie konkretnie o dużym wypadku czy zjawiskach takich jak pożary, powodzie, huragany itd., a znacznie rzadziej łączymy je z przypadkami zamachów terrorystycznych czy działaniami wojennymi – a to błąd. Gdy już podstawy mamy za sobą, możemy przejść do tego, jak w takich sytuacjach może pomóc technologia 5G.
Prewencja
Jak mówi stare przysłowie – „lepiej zapobiegać niż leczyć”. I w sumie jest tak w zasadzie w każdej sytuacji. Oczywiście nie jesteśmy w stanie całkowicie przeciwdziałać takim wydarzeniom jak choćby tsunami, trzęsienia ziemi czy powodzie. Nie oznacza to jednak, że nie możemy zrobić nic, aby zniwelować zawczasu skalę katastrofy. Rozwój technologiczny pozwolił nam opracować już pewne narzędzia do tego przeznaczone i choć nie są one doskonałe, to każde uratowane, nawet pojedyncze, życie jest dowodem na to, iż warto w to inwestować. W tym przypadku 5G także może dołożyć do tego swoją „cegiełkę”.
W przypadku katastrof naturalnych bardzo istotne są systemy wczesnego ostrzegania. Polegają one w dużej mierze na stałym monitoringu poszczególnych zagrożeń, np. detektorów sejsmicznych w przypadku trzęsień ziemi czy map pogodowych w kontekście huraganów. Obserwacja ta możliwa jest dzięki m.in. ogromnej ilości różnorodnych czujników, z których sygnały przesyłane są do centrów odbioru danych, gdzie są one następnie skrupulatnie analizowane. Jest to proces skuteczny, jednak czasochłonny, a w wielu przypadkach od wychwycenia alarmujących sygnałów do samego wydarzenia mija bardzo niewiele czasu. To natomiast oznacza mniej czasu m.in. na ewakuację ludności z zagrożonych terenów czy na zabezpieczenie obszaru przed nadchodzącym niebezpieczeństwem.
Nowa generacja bezprzewodowej transmisji danych może pomóc ten proces znacząco zoptymalizować i to na kilka sposobów. Jedną z najważniejszych cech 5G jest bowiem możliwość obsługi nawet do miliona urządzeń na obszarze jednego kilometra kwadratowego. Obejmuje to również wszelkiej maści czujniki, a im więcej ich działa i zbiera dane, tym więcej informacji jesteśmy w stanie zebrać. W połączeniu ze znacznie większą w stosunku do 4G prędkością przesyłu danych, pozwoli to na szybsze dostarczanie wiadomości o zagrożeniu do odpowiednich podmiotów [2].
5G i Big Data
To jednak nie wszystko, ponieważ nowa technologia komórkowa wspomoże popularyzowanie tzw. Big Data, czyli wielkich baz danych pozwalających na przetwarzanie ogromnych ilości informacji w niezwykle krótkim czasie [3]. W kontekście katastrof może przyczynić się to do przyspieszenia analizy danych zebranych i dostarczonych z czujników, co zaowocuje znacznym skróceniem czasu pomiędzy odebraniem niepokojących sygnałów, a jasnym komunikatem o nadchodzącym zagrożeniu.
Ostatecznie bowiem kluczem do sukcesywnego przeciwdziałania katastrofom jest czas i każda sekunda może oznaczać kolejne ocalone życie. To chyba wystarczający powód do tego, aby docenić znaczenie technologii 5G w tej kwestii. Niemniej to jednak nie wszystko, ponieważ, jak wspomniano, nie wszystkie katastrofy są naturalne. Mowa tu oczywiście na przykład o atakach terrorystycznych. Zapobieganie im z pomocą 5G jest nieco podobne do katastrof naturalnych. Z tym, że monitoringowi podlegają ludzie oraz instytucje stanowiące zagrożenie w tym kontekście.
Tu podobne znaczenie ma zbieranie danych pochodzących z wielu źródeł, jak nadzór, obserwacja czy informacje wywiadowcze z różnych urządzeń. Wszystko to musi zostać połączone w całość, przeanalizowane, a w razie wykrycia przesłanek o nadchodzącym niebezpieczeństwie, stosowne informacje o nim muszą zostać jak najszybciej przesłane do odpowiednich podmiotów. Ponownie więc kluczowa jest możliwość obsługi licznych urządzeń, zwiększone możliwości analityczne oraz sama komunikacja. W takim przypadku musi ona przebiegać sprawnie, bez zakłóceń i szybko, skoro ponownie stawką jest ludzkie życie i zdrowie.
Pomoc
Choć wszyscy chcielibyśmy, aby było inaczej, to nie jesteśmy w stanie sprawić, że żadna katastrofa nie będzie miała miejsca. O ile powinniśmy robić wszystko, aby im przeciwdziałać i zdobyć na to jak najwięcej czasu, to równie istotna jest reakcja w momencie, gdy do katastrofy już dojdzie. Tutaj kluczowa jest komunikacja, ponieważ bez niej niemożliwe jest skoordynowanie jakichkolwiek działań. Mowa tu oczywiście o pomocy poszkodowanym, ale nie tylko. Jeśli ten proces ma przebiegać sprawnie, konieczny jest bezproblemowy przepływ informacji, które muszą docierać do służb ratunkowych w czasie rzeczywistym. To wymaga optymalnych możliwości telekomunikacyjnych – jak te oferowane dzięki 5G.
Zwiększona wydajność, w połączeniu z możliwością obsługi znacznie większej niż dotychczas liczby urządzeń na danym terenie, ma też znaczenie w poszczególnych, osobnych aspektach. Weźmy choćby pod uwagę katastrofy obejmujące duże skupiska ludzi. W takim przypadku wszyscy oni będą mieli potrzebę, aby skorzystać z sieci w celu wezwania pomocy i konieczna do tego jest jej maksymalna wydajność. Kolejną kwestią jest to, że powyższe zalety wpłyną też na możliwość wykorzystania nowej technologii do monitorowania bieżącej sytuacji i namierzania osób wymagających pomocy, do czego można wykorzystywać m.in. drony, czujniki czy kamery [4].
Wszystko to łącznie ma oczywiście ogromny wpływ na koordynowanie akcji ratunkowych i umożliwia wysyłanie służb w odpowiednie miejsca, z uwzględnieniem najpilniejszych przypadków. To jednak jeszcze nie koniec, ponieważ niezawodna komunikacja w sytuacjach kryzysowych pozwala również na kontakt służb z ludźmi. Niezwykle istotna podczas takich wydarzeń jest bowiem możliwość poinformowania poszkodowanych i zdezorientowanych członków społeczeństwa o tym, co się dokładnie stało oraz gdzie mogą oni szukać pomocy [5].
Infrastruktura
Warto przy tym pamiętać, iż podczas katastrof zniszczeniu ulega często także infrastruktura, w tym oczywiście też ta związana z telekomunikacją. Dlatego też bezprzewodowa, a przy tym sprawna transmisja danych, jest niezbędna. Piąta generacja sieci komórkowej może bardzo pomóc w tym aspekcie, wspierając swymi zaawansowanymi parametrami przepływ informacji w trybie awaryjnym [6].
W tym momencie warto dodać, że choć wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, to wymienione wcześniej atrybuty nowej generacji sieci komórkowej, jak lepsza komunikacja oraz większe możliwości gromadzenia i przetwarzania danych, wpłyną też pozytywnie na naukę jako całość. Pozwoli na szybszy rozwój różnych dziedzin, w tym oczywiście także tych związanych z nowoczesnymi technologiami ratunkowymi, jak np. systemy lokalizowania poszkodowanych oraz urządzania pomagające w wydostawaniu ich z opresji (np. spod gruzów zawalonych budynków). Wszystko wskazuje na to, że technologia 5G będzie także dużym wsparciem dla rozwoju medycyny, która w przypadku osób poszkodowanych jest kluczową dziedziną nauki.
Zapobiega i leczy
Różnego typu sytuacje kryzysowe, zarówno katastrofy naturalne, jak i będące wynikiem bezpośredniego działania człowieka, są trudne pod wieloma względami. Oznaczają bowiem straty materialne i ludzi poszkodowanych, jak również konieczność szybkiego działania ze strony służb ratunkowych. Jeśli mamy więc mieć możliwość przeciwdziałania takim wydarzeniami, minimalizowania zawczasu ich skutków oraz pomocy w momencie, gdy już dojdzie do katastrofy, to musimy być na to dobrze przygotowani. Oznacza to posiadanie odpowiednich narzędzi i jak już ustaliliśmy – komunikacja jest tu jednym z najważniejszych aspektów.
W przypadku technologii 5G mowa jednak jest nie tylko o zaawansowanych możliwościach i niemal niezawodnej komunikacji. Nowa generacja sieci komórkowej to także wsparcie dla technologii oraz urządzeń umożliwiających ratowanie ludzi, przeciwdziałanie skutkom dramatycznych wydarzeń i usuwanie powstałych w ich wyniku szkód. Jak więc widać, nowa generacja łączności bezprzewodowej, w sytuacjach kryzysowych, takich jak na przykład katastrofy naturalne, może być kluczowa w dla ratowania ludzkiego życia i nie tylko.
Źródła:
[1] https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa
[2] https://www.gov.pl/web/5g/biala-ksiega1
[4] https://eena.org/knowledge-hub/documents/5g-in-emergency-services/
[5] https://security-economy-law.pl/wp-content/uploads/2017/07/SEL_14_37-46.pdf
[6] https://futurenetworks.ieee.org/images/files/pdf/applications/Emergency-Communications030518.pdf