rolnictwo
Technologia

5G i problemy mieszkańców terenów wiejskich

Często słyszymy o kolejnych, niezwykłych odkryciach i wynalazkach, które stały się udziałem ludzi. Problem w tym, iż niejednokrotnie, czy to w wyniku niejasności, czy też zbyt małej ilości danych, nie zdajemy sobie nawet sprawy, że mogą one bezpośrednio przełożyć się na nasze życie. Co więcej, niektóre z nich w niezwykle istotny sposób mogą naszą codzienność wręcz odmienić, ale by do tego doszło, trzeba pojąć możliwości, które się przed nami otwierają.

Taka sytuacja ma również miejsce obecnie, u progu implementacji nowej sieci bezprzewodowej 5G, która, na tak zwanym przysłowiowym papierze, robi spore wrażenie. Jednocześnie, nie wszyscy dostrzegają, jaki wpływ będzie miała ta zmiana konkretnie dla nich – co szczególnie widoczne jest na terenach wiejskich i słabo zaludnionych.

Wielu osobom nowa technologia 5G kojarzy się głównie z miastami i dużymi metropoliami. Wszak wszędzie słyszymy, iż kolejna generacja sieci bezprzewodowej będzie w stanie obsługiwać nawet do miliona urządzeń na jednym kilometrze kwadratowym, a to bezpośrednio nasuwa na myśl tereny o dużym zagęszczeniu ludności. Choć powyższe twierdzenie dotyczące nowych możliwości jest prawdą, to wcale nie oznacza to, że można je zastosować jedynie w miastach. To samo dotyczy innych parametrów, jakie zaoferuje nowa sieć, czyli m.in. szybszego przesyłu danych, mniejszych opóźnień, większej przepustowości i stabilności sieci, a także możliwości przesyłania znacznie większych ilości informacji w tym samym momencie.[1]

Taki rozwój również może być utożsamiany z większymi miejscowościami, ale postrzeganie to jest mylne, ponieważ wbrew pozorom, to tereny mniej zaludnione i wiejskie skorzystają na technologii 5G najbardziej.[2]

Współczesne problemy terenów mało zaludnionych

Pomimo tego, że żyjemy w XXI wieku, w kraju znajdującym się w samym centrum Europy, który należy do największych wspólnot międzynarodowych, jakimi są NATO (Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego) i Unia Europejska, pewne kwestie są bezsporne. Konkretnie mowa tu o ograniczonym dostępie do technologii oraz różnego rodzaju możliwościach na polskich wsiach i w małych miejscowościach.[3]

rolnictwo

Nie chodzi o to, iż tereny takie są zacofane, choć istnieją miejsca w naszym kraju, w których ludzie nawet dzisiaj nadal nie mają dostępu m.in. do bieżącej wody, co w jednym z największych państw Europy nie powinno mieć miejsca. Generalnym problemem jest jednak ogólna dysproporcja, pomiędzy dużymi, czy nawet średnimi miastami, a obszarami o małym zagęszczeniu ludności. Szczególnie tymi, znacznie oddalonymi od większych skupisk ludzi.

Wspomniany wcześniej dostęp jest zwrotem kluczowym w tym przypadku i trudności, z jakimi muszą mierzyć się polskie małe miejscowości w jego kontekście, przejawiają się na wiele sposobów. Począwszy od podstawowych potrzeb, do których należą m.in. opieka medyczna czy edukacja, na rozrywce skończywszy. Nic więc dziwnego, iż obecnie ma miejsce zjawisko, o którym mówi się potocznie, że „młodzi uciekają ze wsi”.[4] To wszystko bowiem dlatego, iż w rodzinnych miejscowościach nie mają dostatecznych możliwości rozwoju i dostępu do nowych rozwiązań, ale po kolei.[5]

Zdrowie, wykształcenie i specjaliści

Choć przykładów jest wiele, to najlepiej wyróżnić te bezpośrednio dotyczące większości ludzi. Dla nikogo chyba nie będzie zaskoczeniem, że dostęp do specjalistów na obszarach mniej zurbanizowanych jest znacznie utrudniony. Wszak praca w takich miejscowościach wiąże się często z niższymi zarobkami oraz brakiem możliwości rozwoju, czy awansu. Ta sytuacja z kolei przekłada się na trudności w uzyskaniu świadczeń, które nie stanowią problemu w średnich i dużych miastach. Mowa tu m.in. o pełnym wachlarzu opieki medycznej, kontakcie z fachowcami z różnych dziedzin oraz często o odpowiednim poziomie edukacji.

Dysproporcje w ostatnim przypadku są szczególnie rażące i jeśli w okolicy o małej liczbie mieszkańców znajduje się szkoła, to zazwyczaj jest to placówka kształcenia podstawowego. W przypadku szkół średnich, zawodowych i tzw. techników należy się z kolei liczyć z tym, że są one niejednokrotnie zlokalizowane w miejscach, do których w miarę podobny dostęp będzie miała młodzież z rozsianych w okolicy miejscowości. To jednak wiąże się oczywiście z problematycznymi dojazdami, co owocuje utratą cennego czasu, o wygodzie nie wspominając. Jeśli chodzi natomiast o edukację wyższą, to powiedzmy sobie szczerze, nie ma na nią szans poza terenami zurbanizowanymi, a w wypadku dużych odległości, jedynym sposobem na uzyskanie dostępu do niej jest przeprowadzka.

Identycznie sprawa wygląda w kontekście świadczeń zdrowotnych i jeśli takowej pomocy specjalistycznej potrzebują mieszkańcy wsi oraz terenów słabo zaludnionych, to również muszą stawić czoła konieczności czasochłonnych podróży. Osoby zamieszkujące miasta niemal wcale tego typu problemów nie doświadczają. Oczywiście pomijając wyjątkowe przypadki.

Praca i pracownicy

W przypadku rynku pracy, kwestia terenów wiejskich wiąże się z podwójnymi trudnościami. Jak bowiem wiadomo, duża liczba ludności przekłada się na zapotrzebowanie na towary i usługi, a to z kolei oznacza większą ilość firm, ergo – zapotrzebowanie na pracowników i dostępność miejsc pracy. Analogicznie, poza przypadkami, gdy jakieś większe zakłady produkcyjne lub obszary upraw znajdują się w danej okolicy, przemysł lokalny na wsiach jest marginalny i najczęściej ograniczony do koniecznego minimum. To natomiast przekłada się na możliwość znalezienia pracy na danym obszarze.

rolnictwo

Na terenach mało zaludnionych problemy mają jednak nie tylko potrzebujący pracy, ale i poszukujący pracowników. Najtrudniej jest szczególnie ze znalezieniem wykwalifikowanej kadry pracowniczej. Najwyższej klasy specjaliści bowiem, na których jest największe zapotrzebowanie na rynku pracy, zdecydowanie wybiorą ofertę z większego miasta. Dlaczego? Dlatego, że właśnie w metropoliach mają większe możliwości rozwoju, awansu oraz dostępu do wygód i technologii, jak już zresztą wspomniano.

Podobne trudności dotyczą mniej wymagających zadań, jak np. w przypadku prac sezonowych, kiedy to potrzebnych jest wiele rąk do pracy. Wtedy właśnie pracodawcy spotykają się z problemem braku dostępności odpowiedniej ilości pracowników. Spowodowane to jest w głównej mierze trudnościami komunikacyjnymi, które ostatecznie są bezpośrednio powiązane ze wszystkimi, wymienionymi wcześniej ograniczeniami.

Transport i przemieszczanie się

Jak już ustaliliśmy, mieszkańcy małych miejscowości oraz wsi muszą przemieszczać się, jeśli chcą uzyskać dostęp do licznych branż i usług. Jednak co wtedy, gdy możliwości przemieszczania się są znacznie ograniczone? Ponieważ to właśnie ma obecnie miejsce na wielu obszarach Polski, oddalonych od terenów zurbanizowanych. W miastach jest do wyboru coraz więcej środków transportu, od kolei miejskich, tramwajów czy autobusów, aż po elektryczne hulajnogi i rowery miejskie. Powoduje to, że coraz częściej mieszkający tam ludzie rezygnują z własnych pojazdów, które w perspektywie rozbudowanej sieci transportu miejskiego, z liczną flotą pojazdów, wydają się nie tylko nieopłacalne, ale wręcz kłopotliwe, m.in. ze względu na ograniczoną ilość miejsc parkingowych.

W tym samym czasie, transport w miejscach o mniejszej liczbie i rozsianej na większym obszarze ludności sprawia wrażenie, jakby stanął w czasie i to lata temu. Stare pojazdy to najmniejszy z problemów mieszkańców wsi, którzy niejednokrotnie stają w obliczu niewystarczającej liczby połączeń komunikacyjnych, w wielu przypadkach wręcz uniemożliwiający swobodę poruszania się, a nawet podjęcia pracy czy edukacji w okolicznych miejscowościach.

Dodatkowym problemem jest rozmieszczenie i odległość tzw. przystanków. Tak, wydawać by się mogło prozaiczna sprawa, często ogranicza życie osób starszych i mających problemy z poruszaniem się, a także nastręcza wielu kłopotów rodzicom kilkuletnich pociech. Trudno bowiem sobie wyobrazić, iż małe dziecko lub schorowana osoba będzie przemierzać odległości niejednokrotnie mierzone w kilometrach po to, aby wsiąść do autobusu. O ile wydawać by się to mogło wręcz kuriozalne dla osób, które z takimi sytuacjami nie miały styczności, to jednym z najbardziej aktualnych  przykładów są np. relacje o dobroczyńcach, pomagających obecnie osobom w podobnych sytuacjach dotrzeć na szczepienie przeciw Covid-19. Skoro ludzie nie są w stanie przebyć drogi w celu uzyskania preparatu ratującego życie, to nietrudno wyobrazić sobie ich codzienne zmagania i tego, że przez trudności związane z transportem są niemal uwięzieni w okolicy swoich miejsc zamieszkania. A w takim przypadku, kłopotem stają się nawet zwykłe, codzienne sprawunki.

Dobra, technologia i rozrywka

W kontekście powyższych trudności, dostęp do technologii, kultury czy do rozrywki wydaje się trywialny. Jednak relaks, potrzeba wygody i posiadania dóbr są nieodłącznymi elementami życia ludzi. Problem pojawia się wtedy, gdy nie mamy do nich dostępu. Tereny wiejskie niestety nie mogą się poszczycić miejscami przeznaczonymi do samorealizacji czy dostępu do sfery kulturalnej (z ewentualnym wyjątkiem projektów stricte lokalno-regionalnych), co wpływa na życie emocjonalne i duchowe ich mieszkańców. Podobnie jest w przypadku innych usług, skoncentrowanych pośrednio lub bezpośrednio na relaksie, rekreacji i rozrywce samej w sobie. Niestety, w celu styczności z tymi aspektami, także należy kierować się raczej do miast.

rolnictwo

Choć rozwój technologiczny jest niemal nieustanny, to wprowadzanie nowoczesnych udogodnień również skoncentrowane jest na terenach zurbanizowanych, gdzie może z nich skorzystać szersze grono odbiorców. Ilość użytkowników i potencjalnych klientów jest także wykładnikiem popytu na usługi oraz towary. Oczywiste jest więc, że mieszkańcy bardziej rozbudowanych obszarów mają dostęp do znacznie większego wachlarza dóbr i puntków je oferujących, niż ma to miejsce na wsiach.

5G i wielkie zmiany

Poprzedzając głosy wątpliwości, nowa technologia oczywiście nie zmieni w tym zakresie świata, a przynajmniej nie z dnia na dzień. Jednakże będzie ona początkiem oraz fundamentem nadchodzących zmian, a sama poprawa parametrów, związanych z użytkowaniem sieci, jest wbrew pozorom mniej istotna, niż jej dalsze skutki. Szczególnie, w przypadku wsi i terenów o niskim poziomie zaludnienia.

Szybkość, przepustowość i inne, wspomniane już możliwości, które niesie ze sobą technologia 5G, są czynnikami warunkującymi wydolność sieci. Zwiększona niezawodność przesyłu danych pozwoli z kolei na implementację rozwiązań, dotychczas niedostępnych na obszarach wiejskich i oddalonych od większych metropolii.[6] Mowa tu o aspektach i możliwościach, które szczególnie w ostatnich miesiącach uwydatniła panująca pandemia koronawirusa. Dzięki niej bowiem, wiele osób zmieniło nastawienie do takich usług, jak choćby telemedycyna czy zdalna praca. To, co dotychczas nie wydawało się konieczne, nagle takie się stało i co więcej, okazało się w licznych przypadkach skuteczniejsze, a nawet bardziej opłacalne. Najlepiej uwydatnia to fakt, że wielu przedsiębiorców deklaruje pozostanie przy zdalnym modelu wykonywania obowiązków, nawet po zażegnaniu kryzysu. Podobnie jest w przypadku licznych uczelni, które już teraz planują popularyzację kierunków, na których edukacja odbywałaby się wyłącznie lub po części w formie zdalnej. To samo dotyczy również wszelkiej maści kursów, szkoleń, kontaktów służbowych, a nawet ćwiczeń czy treningów online. Dodatkowo, teraz nawet sprawy urzędowe, skarbowe itp. mogą bez przeszkód być załatwiane zdalnie i to bez obaw o bezpieczeństwo naszych zabiegów, jak również transakcji.

Pokłosiem ostatnich wydarzeń jest także wzrost docenienia pośrednictwa sieci oraz uwydatniania korzyści, płynących z zastosowania nowych konceptów funkcjonowania z nią związanych. Jednymi z głównych jest wzrost popularności zaspokajania podstawowych potrzeb przy pośrednictwie sieci, takich jak m.in. zamawianie towarów, w tym zakupów tzw. codziennej konieczności czy posiłków z dostawą do domu. Również postrzeganie kultury i rozrywki ostatnio ewoluowało, a projekty m.in. wirtualnych wystaw i koncertów online, czy spotkań towarzyskich za pomocą aplikacji oraz kanałów społecznościowych nikogo już nie dziwi.

rolnictwo

Problem stanowią jednak możliwości dotychczasowej technologii i to, że nie jest ona w stanie sprostać obecnym, rosnącym wymaganiom użytkowników, przez co szerokie rozpropagowanie tych wszystkich, zdalnych możliwości nie jest do końca możliwe – zwłaszcza, poza terenami gęsto zaludnionymi.[7] Głównym wymogiem m.in. zdalnej opieki lekarskiej, pracy oraz edukacji jest jednak solidna jakość połączenia sieciowego i znaczne wymagania dotyczące parametrów bezprzewodowej transmisji danych.[8] To samo dotyczy rozrywki, kontaktów społecznych i dostępu do kultury, a także możliwości nabywania dóbr oraz załatwiania spraw formalnych za pośrednictwem sieci, aby było to bowiem możliwe, musi ona być niezawodna.

Tu właśnie w sukurs przychodzi 5G, a za sprawą jej implementacji i planowanej, rozbudowanej infrastruktury, te oraz wiele innych rozwiązań będą dostępne bez względu na to, gdzie się w danym momencie znajdujemy. To właśnie sprawi, że zmniejszy się dysproporcja pomiędzy terenami wiejskimi i nielicznie zamieszkałymi, a miastami. Dlaczego? Ponieważ, dzięki nowej generacji sieci bezprzewodowej oraz rozpowszechnieniu zdalnych form funkcjonowania w różnych aspektach zniknie główna bariera, dotychczas stojąca na przeszkodzie rozwojowi oraz konkurencyjności wsi. Bariera jednocześnie trywialna i kluczowa, a mianowicie odległość, która zarówno dziś, jak i w przyszłości nie będzie mieć znaczenia wobec powszechnej dostępności sieci oferującej odpowiednie do tego parametry, a taką właśnie jest 5G.[9] W ten sposób, nowa technologia transmisji danych pozwoli mieszkańcom terenów słabo zaludnionych po prostu mieć dostęp – tylko tyle i aż tyle.

Źródła:

[1]https://www.gov.pl/web/5g/biala-ksiega1

[2]https://samorzad.pap.pl/kategoria/aktualnosci/piotr-mieczkowski-mniejsze-miasta-bardziej-skorzystaja-na-5g-niz-wielkie

[3]https://samorzad.pap.pl/kategoria/telekomunikacja/eksperci-instytutu-lacznosci-5g-w-mniejszych-miejscowosciach-ulatwi

[4]https://samorzad.pap.pl/kategoria/aktualnosci/piotr-mieczkowski-mniejsze-miasta-bardziej-skorzystaja-na-5g-niz-wielkie

[5]https://samorzad.pap.pl/kategoria/aktualnosci/piotr-mieczkowski-mniejsze-miasta-bardziej-skorzystaja-na-5g-niz-wielkie

[6]https://samorzad.pap.pl/kategoria/telekomunikacja/rafal-pawlak-i-jakub-kwiecien-odpowiadaja-na-pytania-o-5g-w-mniejszych-0

[7]https://www.gov.pl/web/5g/biala-ksiega1

[8]https://samorzad.pap.pl/kategoria/telekomunikacja/rafal-pawlak-i-jakub-kwiecien-odpowiadaja-na-pytania-o-5g-w-mniejszych-0

[9]https://samorzad.pap.pl/kategoria/aktualnosci/piotr-mieczkowski-mniejsze-miasta-bardziej-skorzystaja-na-5g-niz-wielkie