Debaty na temat nowej generacji sieci bezprzewodowej 5G trwają już od wielu miesięcy i biorą w nich udział ludzie o różnych poglądach i podejściu do tematu. Pomijając wszelkiej maści fanów teorii spiskowych, spora część logicznie myślących osób dzieli się często na dwa obozy. Z jednej strony są piewcy, entuzjastycznie zapowiadający rewolucję, która nadejdzie wraz z 5G, z drugiej natomiast, znajdziemy umiarkowanych sceptyków mówiących o tym, że samo wprowadzenie nowej technologii nie będzie przełomem, ponieważ istotne jest to, jak zostanie ona wykorzystana. Która z grup ma rację? Wygląda na to, że obydwie.
Faktem jest, że aby mogło dojść do rewolucji, potrzebne są odpowiednie podwaliny pod nią i tym właśnie jest nowa technologia 5G. Można ją porównać do fundamentów, które nie wystarczą do zamieszkania, jednak to one są początkiem domu, który bez nich w ogóle by nie powstał. Dlatego też nowa generacja sieci jest w istocie rewolucyjna, ponieważ od niej zaczniemy i na niej zbudujemy nowoczesne jutro.
Podczas różnorodnego rozpatrywania tego tematu, zazwyczaj patrzymy na 5G jako na całość, przy czym często zapominamy o niuansach, jakie technologia ta ze sobą niesie, w postaci wymiernych skutków w poszczególnych aspektach. Weźmy na przykład urzędy.
Kto lubi wizyty w urzędach?
Jakie są urzędy każdy widzi i nieważne, czy mowa tu o instytucjach samorządowych, lokalowych, transportu drogowego, socjalnych, czy jakichkolwiek innych, z jakimi miewają do czynienia interesanci. Pomijając ludzi pracujących w takich miejscach, którzy przy tym lubią swoją pracę, nie ma chyba nikogo, komu załatwianie tzw. urzędowych spraw kojarzyłoby się przyjemnie. Właśnie, a gdyby możliwa byłaby zmiana tego stanu rzeczy? Większość z nas zdaje sobie bowiem sprawę, iż naprawdę jest co zmieniać.
Załatwianie formalności w tego typu instytucjach potrafi ciągnąć się w nieskończoność. Od oczekiwania w kolejkach poczynając, poprzez bycie odsyłanym „od okienka do okienka”, a to wszystko jedynie po to, by ostatecznie dowiedzieć się, iż i tak czegoś nam brakuje, więc musimy wrócić innego dnia. Brzmi to skrajnie, lecz w urzędach takie scenariusze nie są czymś niecodziennym. Wszytko to może jednak ulec zmianie na lepsze, właśnie dzięki 5G. W jaki sposób?
Nowa technologia w służbie publicznej
Nie wyobrażamy już sobie funkcjonowania świata bez internetu oraz stałego dostępu do sieci i zdajemy sobie sprawę z dobrodziejstw, jakie rozwiązania te ze sobą niosą. Po wielu latach użytkowania jednak, parametry obecnej sieci przestały być dla nas, jako konsumentów, wystarczające. Oczywiste jest więc, iż nadszedł czas na wprowadzenie nowej, wydajniejszej generacji sieci i tak, jak miało to miejsce podczas przejścia z 3G do 4G, tak i teraz implementacja „nowszej wersji” przyczyni się do poprawy naszego komfortu. Umożliwi to także wprowadzanie nowocześniejszych rozwiązań technologicznych, dla których dzisiejsza sieć nie jest wystarczającym oparciem. Nie każdy wie, iż część z nich może dosłownie zrewolucjonizować pracę urzędów oraz ułatwić życie nam, interesantom.
5G niesie ze sobą zmiany
Dzięki szybkości, mniejszym opóźnieniom, możliwości obsługi wielu urządzeń jednocześnie na danym obszarze oraz znacznie zwiększonej przepustowości, nowa sieć umożliwi załatwianie większości dotychczasowych spraw urzędowych za pośrednictwem internetu[1]. Podstawy pod to da nam m.in. szersze rozpowszechnienie ogromnych baz danych, tzw. Big Data, które pozwalają gromadzić, przechowywać oraz przetwarzać niezliczone ilości danych w chmurze, a wszystko to w krótkim czasie.[2] Dotychczasowa sieć nie jest w stanie poradzić sobie z tak złożonymi algorytmami w dostatecznie dużej ilości, by rozwiązania tego typu stały się powszechne. Jednak implementacja ich w strukturach urzędów sprawi, że przeprowadzanie wszelkich zabiegów stanie się szybsze i bardziej wydajne. Co więcej, solidna sieć zwiększy możliwości dostępu do odpowiednich działów administracyjnych za pośrednictwem różnorodnych urządzeń elektronicznych, a rozbudowana infrastruktura sieci 5G sprawi, że nieistotne będzie, gdzie się w trakcie załatwiania naszych spraw znajdujemy.[3]
Wymiernym skutkiem tych rozwiązań będzie brak potrzeby tracenia czasu na dojazdy do urzędów i stanie w kolejkach, a następnie przemieszczanie się pomiędzy poszczególnymi oddziałami, gdyż swoje sprawy zrealizujemy zdalnie, bez wychodzenia z domu. Nie trzeba tu chyba dodawać, iż ze względu na panującą pandemię, taka forma jest także bezpieczniejsza dla zdrowia i życia zarówno naszego, jak i osób, z którymi mamy styczność.
Oczywiście obawy może budzić to, czy poszczególne jednostki samorządowe będą w stanie w odpowiednim stopniu skorzystać z dobrodziejstw nowej sieci oraz innowacyjnych rozwiązań, jakie pojawią się za jej pośrednictwem. Na szczęście, przedstawiciele samorządów terytorialnych nie zostaną pozostawieni sami sobie, ponieważ odgórnie zadbano o organizacje pomocy w tym aspekcie. „Pełen obraz wsparcia unijnego w najbliższej dekadzie zaprezentował Hubert Romaniec – zastępca dyrektora Departamentu Polityki Międzynarodowej w KPRM. Obejmie ono m.in. 8 mld złotych w ramach programu kontynuującego działania POPC oraz aż 20 mld złotych z Krajowego Programu Odbudowy, stworzonego jako odpowiedź na pandemię COVID-19.”[4] O dodatkowych funduszach w ramach wsparcia unijnego już nie trzeba wspominać.
Poza tym, pracownicy samorządów, w tym m.in. osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i zarządzanie siecią oraz systemami w poszczególnych jednostkach, będą mogli skorzystać z licznych, często darmowych kursów tematyczno-technicznych[5].
Skoro już o bezpieczeństwie mowa, to należy tu także zaznaczyć, że jednym z głównych obszarów zainteresowań, związanych z wdrożeniem 5G w Polsce, jest nowelizacja przepisów prawnych dotyczących cyberbezpieczeństwa. Dodatkowe rozwiązania poprawiające ten aspekt wdrażane będą także lokalnie i z samego tylko Departamentu Cyberbezpieczeństwa w KPRM przewidziane jest dofinansowanie jednostek administracyjnych na ten cel w kwocie 2 miliardów złotych.[6]
Rozwój obszarowy, czyli korzyści dla społeczności
Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak duże znaczenie dla rozwoju poszczególnych obszarów mają ich samorządy, bowiem pewne sprawy nie są ustalane odgórnie, na płaszczyźnie państwowej, a leżą właśnie w gestii mniejszych jednostek organizacyjnych. Dlatego też, zarówno wspomniany już rozwój infrastruktury szerokopasmowej oraz samej sieci 5G, jak i wdrażanie poszczególnych związanych z nią korzyści, zależą od współpracy pomiędzy przedstawicielami lokalnych i państwowych władz.[7]
Przykładem mogą być choćby odnawialne źródła energii, które również zyskają na implementacji nowej technologii bezprzewodowej, a na nich z kolei skorzystają wszyscy mieszkańcy. Wystarczy spojrzeć na niewielkie elektrownie wodne, takie jak w Olsztynie. Dzięki takim przedsięwzięciom nie tylko chronione jest okoliczne środowisko naturalne, ale także redukowane są koszty i rachunki za prąd na danym obszarze. Jaki to ma związek z samorządami? Chęć partycypowania w podobnych inwestycjach musi wyjść właśnie od nich i jeśli już takowa będzie, to mogą one liczyć na wsparcie zarówno finansowe, jak i organizacyjne m.in. Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Co więcej, jeśli ilość chętnych do takich akcji jednostek samorządowych będzie znaczna, to prawdopodobnie zostanie utworzony specjalny program, dedykowany temu przedsięwzięciu.[8]
Jak więc widać, korzyści z wprowadzenia kolejnej generacji bezprzewodowej transmisji danych dla poszczególnych samorządów powinny być rozpatrywane na wielu płaszczyznach. Mogą być bezpośrednie, dzięki unowocześnieniu pracy urzędów i przeniesieniu znacznej części przeprowadzanych tam procesów do sieci. Jednocześnie, 5G może pośrednio doprowadzić do rozwoju wielu lokalnych inwestycji, poprawiając tym samym komfort i jakość życia miejscowej ludności. Zanim to jednak nastąpi, konieczne jest zaangażowanie w rozwój infrastruktury oraz implementację nowej technologii. Obejmować to powinno także m.in. edukację społeczną, związaną z przedsięwzięciami w zakresie łączności bezprzewodowej i wykorzystania do jej celów pola elektromagnetycznego i to już na poziomie samorządowym, a także walkę z rozpowszechnianą dezinformacją na ten temat. W gruncie rzeczy wystarczy niewiele wysiłku, odrobina zrozumienia oraz zwykłe chęci, aby powszechny rozwój, w tym związany z siecią 5G, był możliwy, a wraz z nim poprawa jakości naszego życia. Bowiem, czy wizja świata bez kolejek w urzędach nie jest piękna?
Źródła:
[1]https://www.gov.pl/web/5g/biala-ksiega1