Szwedzki Ericsson, amerykański Qualcomm i francuski Thales ogłosiły plany wprowadzenia technologii 5G do przestrzeni kosmicznej. Firmy chcą umieścić na orbicie sieć satelitów 5G, które pomogą zapewnić zasięg w trudno dostępnych miejscach.
Ericsson (producent sprzętu telekomunikacyjnego), Qualcomm (układy scalone) i Thales (firma z branży lotniczej) będą współpracować przy tworzeniu sieci satelitów na niskiej orbicie okołoziemskiej (Low Earth Orbit, LEO). Sieci jeszcze nie ma, ale każda z firm przeprowadziła swoje szczegółowe badania. Wszystkie uznały, że teraz nadszedł czas, aby wejść w fazę testowania smartfonów i walidacji nienaziemnych sieci 5G (non-terrestrial networks, NTN).
Czy prawdziwe satelity 5G w końcu trafią na orbitę?
Warto przy okazji zauważyć, że niska orbita okołoziemska jest już bardzo zatłoczona. Nie brakuje tam też satelitów, takich jak na przykład Starlinki firmy SpaceX, które również próbują zapewnić szerokopasmową łączność na obszarach, na których nie ma szansy na normalny zasięg bezprzewodowy. Testuje się różne rozwiązania, pisaliśmy o nich na przykład w tekście „Płynne przełączanie się między 5G a satelitami – samochody dostawcze zawsze w zasięgu”. Ale możliwość zapewnienia zasięgu 5G bezpośrednio z orbity to prawdziwa rewolucja.
We wspólnym komunikacie prasowym firmy zasugerowały, że sieci NTN 5G mogą zapewnić zasięg w miejscach, które normalnie są pokrywane tylko przez starsze systemy satelitarne o ograniczonych możliwościach przesyłania danych. Oprócz sektorów takich jak transport, energetyka i zdrowie, potencjalne przypadki użycia obejmują również rezerwowe wsparcie dla sieci naziemnych w przypadku poważnych awarii lub katastrof.
Firmy już w marcu otrzymały zielone światło od 3GPP (3rd Generation Partnership Project – międzynarodowa organizacja normalizacyjna dbająca o rozwój systemów telefonii komórkowej). Ericsson, Qualcomm i Thales podały w komunikacie, że „jako technologia wspierana przez 3GPP, sieci NTN 5G będą w stanie wykorzystać duży ekosystem standardowych produktów i komponentów. Nowa specyfikacja umożliwi również włączenie technologii NTN do urządzeń 5G, zapewniając dostawcom możliwość łatwego i szybkiego skalowania kompatybilności 5G NTN na różnych urządzeniach”.
Już wkrótce na rynku telefony z dostępem do satelity?
Pierwsze testy systemu będą miały miejsce we Francji, gdzie swoje siedziby ma większość europejskich firm telekomunikacyjnych zainteresowanych rozwojem usług 5G w kosmosie. Hakan Djuphammar, szef projektów specjalnych w Ericssonie, powiedział, że firmy najpierw wykonają symulacje na powierzchni Ziemi. Dopiero potem przeprowadzą próby w przestrzeni kosmicznej. Dodał również, że trwają rozmowy na temat testów na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i przy użyciu kilku istniejących satelitów.
Zadaniem szwedzkiego giganta technologicznego jest weryfikacja stosu wirtualnej sieci 5G Radio Access Network (RAN), zmodyfikowanego do obsługi sygnałów radiowych rozchodzących się za pośrednictwem szybko poruszających się satelitów LEO. Z kolei Qualcomm dostarczy telefony testowe, dzięki którym dowiemy się, czy w przyszłości do sieci NTN 5G dostęp będą mogły uzyskać smartfony 5G. Natomiast rolą francuskiej firmy lotniczej Thales jest odpowiednie wdrożenie sprzętu radiowego 5G na satelitach LEO.
Satelity na orbicie okołoziemskiej to nie jedyny pomysł na zapewnienie zasięgu w trudno dostępnych miejscach. O ciekawej inicjatywie pisaliśmy w tekście „Bezprzewodowy internet prosto ze stratosfery do smartfona”.
Źródło: FierceWireless