Polski startup Airly przeszedł drogę, o jakiej marzy wiele młodych firm technologicznych. Zrodzony w studenckim garażu w Krakowie, dziś dostarcza dane o jakości powietrza dla miast, korporacji i organizacji ekologicznych w ponad 50 krajach. Ich czujniki działają już w Londynie, Oslo, Seulu i Nowym Jorku, a wizja założycieli jest prosta – każdy człowiek na świecie ma prawo wiedzieć, czym oddycha.
Od krakowskiego garażu do globalnej sceny technologii
Airly powstało w 2016 roku z pasji trzech studentów AGH – Wiktora Warchałowskiego, Michała Miśka i Aleksandra Koniora. Chcieli stworzyć coś, co pomoże rozwiązać realny problem – smog, który dusił Kraków i południową Polskę. Zbudowali więc pierwszy własny czujnik, a następnie oprogramowanie, które analizowało dane w czasie rzeczywistym.
Z początku był to projekt akademicki. Dziś – globalny biznes obecny w ponad pięćdziesięciu krajach. Londyn, który w 2024 roku podpisał umowę na kilkaset czujników Airly, stał się największym na świecie miastem z siecią pomiarową opartą w całości na technologii z Polski. Firma współpracuje też z władzami Oslo, a w Polsce – z dziesiątkami samorządów i szkół.
Polacy, którzy chcą oczyścić powietrze na całym świecie
Największą siłą Airly jest połączenie technologii z misją społeczną. Każdy czujnik mierzy poziom pyłów zawieszonych, tlenków azotu i ozonu, a dane są dostępne publicznie w aplikacji lub na mapie internetowej. W ten sposób mieszkańcy mogą podejmować decyzje świadomie – wiedząc, kiedy i gdzie powietrze jest najbardziej zanieczyszczone.
System Airly jest kompletny – obejmuje urządzenia pomiarowe, platformę analityczną i serwis w modelu subskrypcyjnym. Dzięki temu miasta nie muszą inwestować w drogi sprzęt – płacą za usługę, a firma zajmuje się utrzymaniem i kalibracją czujników. To model, który przyciąga nie tylko samorządy, ale i duże firmy wdrażające strategie ESG.
Londyn, Oslo, Seul – miasta, które zaufały Polakom
Największe wdrożenie Airly to londyńska sieć ponad 300 czujników, która pozwala śledzić jakość powietrza z dokładnością do jednej ulicy. Brytyjskie władze uznały, że technologia z Polski przewyższa konkurencyjne rozwiązania dzięki lepszej precyzji i gęstości pomiarów.
To nie jedyny sukces. Airly jest obecne w Azji i Ameryce Północnej, a także współpracuje z międzynarodowymi organizacjami pozarządowymi. Firma dostarcza dane do globalnych raportów klimatycznych i współtworzy strategie poprawy jakości powietrza w miastach rozwijających się.
Gdy innowacja zderza się z biurokracją – walka o uznanie technologii
Pomimo imponujących sukcesów, droga Airly nie jest pozbawiona przeszkód. Głównym wyzwaniem pozostaje brak jednolitych standardów uznawania czujników niskokosztowych w oficjalnych pomiarach. Wiele krajów nadal polega wyłącznie na dużych stacjach referencyjnych, które nie dają pełnego obrazu sytuacji.
Firma prowadzi więc dialog z regulatorami i naukowcami, udowadniając, że nowoczesne czujniki mogą być równie wiarygodne, jeśli są odpowiednio skalibrowane. Drugą barierą jest skalowanie – globalna sieć tysięcy urządzeń wymaga finansowania i złożonej logistyki. Mimo to Airly rozwija się szybko, korzystając z inwestycji funduszy venture capital i wsparcia europejskich programów innowacyjnych.
Wizja przyszłości – świat, w którym widać, czym oddychamy
Założyciele Airly wierzą, że dane o jakości powietrza staną się równie oczywiste jak prognoza pogody. W miastach przyszłości informacje te będą wykorzystywane do sterowania ruchem, planowania urbanistyki i edukacji ekologicznej. Firma chce, by czujniki były elementem infrastruktury smart city, wspierając walkę ze smogiem i globalnym ociepleniem.
Airly pokazuje, że polska technologia potrafi zmieniać świat. Z małego garażu w Krakowie powstała marka rozpoznawalna na pięciu kontynentach. To historia, która inspiruje – bo łączy naukę, pasję i odwagę w działaniu.
Źródło:
- https://businessinsider.com.pl/technologie/nowe-technologie/z-krakowskiego-garazu-do-londynu-airly-staje-sie-globalnym-liderem-w-monitorowaniu/llcq0sd
- https://airly.org/pl/o-nas/
- https://www.forbes.pl/biznes/airly-mierzy-wysoko-chca-stworzyc-globalna-firme-monitorujaca-jakosc-powietrza/92whx4h