Agencja prasowa Associated Press ogłosiła projekt, dzięki któremu chce pomóc lokalnym redakcjom w lepszym wykorzystaniu narzędzi sztucznej inteligencji. Wiele osób z branży bardzo negatywnie reaguje na wszelkie wzmianki o możliwości zastosowania systemów AI w dziennikarstwie. Czy to musi po prostu oznaczać utratę kolejnych miejsc pracy?
Aimee Rinehart, kierowniczka programu ds. sztucznej inteligencji w Associated Press, powiedziała, że „nie budujemy narzędzi, aby zastąpić ludzi. Tworzymy narzędzia do automatyzacji zadań i, miejmy nadzieję, wynajdujemy dziennikarzom możliwości tworzenia głębszych, bogatszych historii”. Podobny przypadek dotyczymy także innych profesji, w których do niedawna nie można było sobie wyobrazić braku człowieka. Pisaliśmy o tym wielokrotnie na naszym blogu, na przykład w tekście „Czy sztuczna inteligencja może zastąpić prawników”.
Associated Press spróbuje uwolnić lokalne redakcje od niepotrzebnej pracy
W maju agencja ogłosiła dwuletnie partnerstwo z Knight Foundation, amerykańską fundacją non-profit zajmującą się dziennikarstwem. AP zamierza, we współpracy z Knight Lab z Northwestern University, wesprzeć małe i lokalne redakcje w zakresie wykorzystania narzędzi AI w codziennej pracy. Niedawno Associated Press ogłosiła ankietę dla lokalnych redakcji, aby spróbować ocenić, w jakim punkcie znajdują się z wykorzystaniem sztucznej inteligencji w swoich zadaniach. Newsroomy nie muszą być członkami AP, aby wziąć udział w badaniu.
Rinehart powiedziała, że „naprawdę chcemy zrozumieć, co dzieje się w lokalnych redakcjach. To pozwoli nam stworzyć program nauczania i narzędzia, które konkretnie odnoszą się do ich potrzeb”. Rozmawiała już z kilkoma redakcjami i usłyszała o potrzebie usług transkrypcyjnych, archiwizacji oraz automatyzacji dla takich rzeczy, jak szkolne menu obiadowe. Pojawił się nawet temat automatycznego relacjonowania, na przykład, sportów w szkole średniej. Rinehart powiedziała, że „to nie znaczy oczywiście, że nie powinno się ich opisywać, ale w przypadku niektórych gier wystarczy podanie wyniku”.
W 2014 roku Associated Press zaczęła eksperymentować z automatyzacją raportów o zarobkach. Według Aimee Rinehart, usunięcie tego zadania z pracy reporterów biznesowych dało im czas i miejsce na analizę. Agencja od kilku lat pracuje również nad automatyzacją pewnych kwestii związanych z informacjami na temat sportu. Nie jest w tym odosobniona – w Mansfield w stanie Ohio cyfrowy newsroom Richland Source stworzył sztuczną inteligencję Lede AI. Ma ona pomóc w relacjonowaniu wydarzeń sportowych w szkołach średnich.
Agencja Associated Press ma większe możliwości niż lokalne redakcje
Ale dlaczego Associated Press jest w ogóle zainteresowana pomocą w zwiększaniu możliwości lokalnych redakcji? Odpowiadając w największym skrócie – bo może. Rinehart powiedziała, że „w przeciwieństwie do lokalnych redakcji, AP ma możliwość eksperymentowania. A eksperymentowanie oznacza, że można ponieść porażkę. Lokalnych redakcji nie stać na taki luksus. Czegokolwiek używają, to musi działać”.
Po otrzymaniu wyników ankiety, która ma się zakończyć w połowie listopada, agencja Associated Press przeanalizuje informacje od około 30 redakcji. Z tej grupy zostanie wybranych pięć redakcji, z którymi AP będzie pracować przez rok nad strategią eksperymentowania ze sztuczną inteligencją. Rinehart dodaje, że bardzo ważne jest, żeby nie zgubić się w terminologii. Praca, którą właśnie rozpoczynają, nie ma na celu zastąpienia krytycznego myślenia wymaganego od dziennikarzy. Tego po prostu nie można na razie zastąpić. I nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie to możliwe.
Sztuczna inteligencja i automatyzacja oznaczają wielkie zmiany na rynku pracy. Czy powinniśmy się tego bać? Na to pytanie próbowaliśmy odpowiedzieć m.in. w tekście „Czy automatyzacja pracy sprawi, że nas wszystkich zastąpią roboty?”.
Źródło: Poynter