Boja / Źródło: Unsplash

Boja 5G – pływająca stacja bazowa na morzu

Pływająca stacja bazowa została umieszczona u wybrzeży Wielkiej Brytanii. Boja, nazwana JET-4 Babel, została wyposażona w nadajniki 5G. Dzięki temu znacznie zwiększyła odległość od brzegu, na którą można uzyskać dostęp do sygnału nowej generacji.

Firma JET Engineering System Solutions umieściła tę pływającą stację bazową 5G u wybrzeży brytyjskiego Dorset. Następnie zademonstrowała łączność poprzez ustawienie połączenia 5G pomiędzy JET-4 Babel i JET-3 Arial, pływającą kamerą podwodną. Celem było przesyłanie wideo w czasie rzeczywistym. Oczekuje się, że sieć będzie się rozciągać się na wiele kilometrów od brzegu, zapewniając jednocześnie wysoką przepustowość i szybką prędkość internetu.

Pływająca stacja bazowa 5G dla morskiej energetyki wiatrowej

Pływające stacje bazowe będą również stanowić platformę do gromadzenia danych i przesyłania strumieniowego do użytkowników w innych miejscach. Czy to w postaci surowych danych, czy za pośrednictwem przyjaznego dla użytkownika pulpitu nawigacyjnego. James Thomas, dyrektor generalny firmy, powiedział: „oznacza to dla nas to wielki technologiczny kamień milowy, ponieważ przenieśliśmy bezprzewodową komunikację boja do boi z laboratorium do oceanu. Ale co ważniejsze, odblokowaliśmy cały szereg możliwości dla użytkowników i dostawców usług, aby zaoszczędzić koszty, poprawić wydajność i ułatwić ich codzienną pracę”.

Boja / Źródło: Unsplash

Rozwój technologii wykorzystanej na pokładzie boi znacznie przyspieszył w ostatnim czasie, aby sprostać zapotrzebowaniu sektora morskiej energetyki wiatrowej. Prace zostały sfinansowane przez Offshore Wind Growth Partnership (OWGP) i Offshore Renewable Energy Catapult’s Launch Academy. Claire Canning, kierowniczka programu OWGP, powiedziała: „jesteśmy podekscytowani współpracą i wspieraniem tego przełomowego projektu. Łączność 5G na morzu całkowicie zmieni operacje związane z morską energią wiatrową, poprawiając zarówno wydajność, jak i bezpieczeństwo operatorów”.

Projekt był też wspierany finansowo przez DCMS (brytyjski Departament Cyfryzacji, Kultury, Mediów i Sportu) poprzez projekt 5G RuralDorset. Badania przeprowadzone wcześniej w ramach tego projektu wykazały, że technologia 5G jest konieczna, aby zapewnić istotne względy bezpieczeństwa, ochrony środowiska i efektywności dla osób mieszkających w lokalnych odizolowanych rejonach i obszarach przybrzeżnych. To nie pierwszy raz, gdy piszemy o projekcie 5G RuralDorset. O ciekawym zastosowaniu sieci nowej generacji pisaliśmy w tekście „Stare skamieniałości i nowoczesna, samodzielna sieć 5G”.

Technologia 5G na ziemi, w powietrzu i na morzu

Radna Jill Haynes, odpowiedzialna za rozwój korporacyjny i transformację w Radzie Dorset, która prowadzi projekt 5G RuralDorset, powiedziała: „wspaniale jest widzieć, jak koncepcja 5G na morzu staje się rzeczywistością. Jesteśmy dumni, że ściśle współpracowaliśmy, aby doprowadzić pływające stacje bazowe do tego momentu. Łączność 5G odegra ważną rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa na morzu, a także zapewni wyjątkowe możliwości handlowe dla wszystkich stron”.

Nieszablonowe pomysły na wykorzystanie sieci 5G pojawiają się ostatnio coraz częściej. Niedawno jeden z brytyjskich operatorów przedstawił sieć 5G transmitowaną przez drona o nazwie Flying COW. Podobnie jak JET-4 Babel, Flying COW pomaga w doprowadzeniu 5G do bardziej odległych i odludnych lokalizacji. Może być też czasami używany, aby tymczasowo zapewnić zasięg podczas dużych wydarzeń, na przykład sportowych. A także w przypadkach katastrof.  Zresztą o podobnych urządzeniach mówi się już od dawna. Pisaliśmy o nich na przykład w tekście „Nowy samolot zasilany energią słoneczną może utrzymywać się w powietrzu przez cały rok bez lądowania”.

Źródło: Data Centre Dynamics