ANSES, czyli Francuska Agencja ds. Żywności, Środowiska i Bezpieczeństwa Higieny Pracy, opublikowała właśnie raport, w którym stwierdza, iż można wdrożyć sieć 5G w częstotliwości 3,5 GHz. Naukowcy zapoznali się ze wszystkimi badaniami i stwierdzili, że nie ma żadnych podstaw do twierdzeń o możliwym szkodliwym wpływie tej technologii na ludzi i środowisko.
We Francji, od października 2020 roku, czterej operatorzy telefonii komórkowej mają możliwość świadczenia usług telekomunikacyjnych 5G na częstotliwości 3,5 GHz. Z początku nowa technologia przesyłu danych była oferowana w zakresie 700 MHz – 2,1 GHz, czyli na częstotliwościach już wcześniej używanych w poprzednich standardach szybkiego przesyłu danych (czyli 2G, 3G i 4G). Na naszym blogu można zapoznać się m.in. z artykułem „Czym 4G różni się od 5G?”.
ANSES bada sieć 5G
Francuska agencja ANSES, nie ufając do końca istniejącym danym, postanowiła przeprowadzić dodatkowe badania. Naukowcy sprawdzali, czy ekspozycja na wyższe częstotliwości 5G może narazić ludzi na różnego rodzaju skutki biologiczne. Teraz specjaliści z ANSES przedłożyli francuskiemu rządowi raport, z którego wynika, że nie istnieją żadne dowody naukowe, które pozwalałyby stwierdzić, że nowa technologia zagraża ludziom, bądź środowisku naturalnemu. Inna francuska agencja rządowa – Krajowa Agencja ds. Częstotliwości (czyli w skrócie ANFR) – doszła do podobnych wniosków. Dlatego nic już nie stoi na przeszkodzie, aby we Francji rozpocząć szybki rozwój infrastruktury 5G w paśmie 3,5 GHz.
Francuski rząd planuje pójść o krok dalej. Zamierza uruchomić sieć 5G na częstotliwości 26 GHz. Tutaj również, przed udostępnieniem operatorom tego pasma, zostały przeprowadzane bardzo restrykcyjne badania częstotliwości od 18 GHz do 100 GHz. Rząd chciał wiedzieć, czy również w tym zakresie istnieją jakiekolwiek powody do obaw. Wnioski naukowców z ANSES były jednak podobne. Głębokość wnikania fal w tym zakresie częstotliwości jest podobna. W trakcie badań sprawdzano głównie wpływ pola elektromagnetycznego na skórę, oczy, błony śluzowe, ośrodkowy układ nerwowy i komórki z różnych tkanek ludzkich lub zwierzęcych (skóry, neuronów, rogówki itp.).
Sieć 5G w paśmie 26 GHz również jest całkowicie bezpieczna
Francuscy naukowcy stwierdzili, że częstotliwość 26 GHz różni się od innych pasm jeszcze mniejszą głębokością wnikania fal w ciało. Co sprawia, że sieć 5G w tym paśmie generuje bardzo niskie ekspozycje na PEM. Aby mieć jednak całkowitą pewność, specjaliści z ANSES planują dalsze badania w celu definitywnego rozstrzygnięcia, czy sieć 5G na częstotliwości 26 GHz może stanowić jakiekolwiek zagrożenie dla ludzkiego zdrowia.
W związku z wdrożeniem technologii 5G, 20 kwietnia rozpoczynają się konsultacje społeczne, które potrwają 6 tygodni. Agencja ANSES ma nadzieję, że uzyska szeroki odzew ze strony całego środowiska naukowego oraz innych zainteresowanych stron. Cały proces zakończy się uwzględnieniem uwag w końcowej wersji raportu agencji.
W każdym kraju, który zamierza wdrażać sieć 5G, prowadzone są wnikliwe badania i analizy dotyczące wpływu nowej technologii na ludzi i środowisko. W związku z opublikowaniem wyników francuskich badań, na polskich stronach rządowych możemy przeczytać, że „żaden odpowiedzialny naukowiec czy polityk nie podpisze się pod projektem, który naraża społeczeństwo na zagrożenie. Dlatego wbrew opinii wielu przeciwników rozwoju telefonii komórkowej, jest to materia wnikliwie badana i analizowana przez zastępy wykwalifikowanych specjalistów. Tak ważna kwestia nie powinna być poddawana weryfikacji przy użyciu emocji, a jeszcze częściej demagogii. Jedynym racjonalnym argumentem w kwestii naszego bezpieczeństwa w dobie 5G są twarde fakty naukowe”. Na naszym blogu wielokrotnie pisaliśmy o podobnych badaniach przeprowadzanych w innych krajach, na przykład „Mamy kolejny dowód na to, że 5G jest bezpieczna dla ludzi. Australijskie badania mówią same za siebie” czy „Wielka Brytania mówi 5G zdecydowane TAK. Najnowsze badania wskazują, że piąte generacja sieci jest całkowicie bezpieczna dla ludzi”.