Od ponad 20 lat człowiek jest bez przerwy obecny w przestrzeni kosmicznej. Niedawno jednak nastąpił przełom zupełnie jak z filmów science-fiction. 8 października na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) został wysłany holograficzny lekarz.
Oczywiście nie mówimy tu jeszcze o „Star Trek Emergency Medical Hologram”, ale z pewnością jest to coś przełomowego. Chirurg lotniczy z NASA, dr Josef Schmid, wraz z Fernando De La Pena Llaca z AEXA Aerospace i ich zespołami, zostali „holoportowani” na orbitę. Tam odbyli rozmowę z astronautą Europejskiej Agencji Kosmicznej, Thomasem Pesquetem. To już kolejny z wielu interesujących testów na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Niedawno pisaliśmy o niektórych z nich w tekście „24 eksperymenty Spaceborne Computer-2 na ISS”.
W projekcie wykorzystano kamerę Microsoft Hololens Kinect oraz specjalne oprogramowanie firmy AEXA. Rezultatem były wysokiej jakości modele 3D osób, które były transmitowane na pokładzie ISS w trakcie rozmowy, która odbywała się na żywo. Osoby biorące udział w dyskusji były w stanie wchodzić w interakcję ze swoimi trójwymiarowymi modelami niemal tak samo, jakby były tam naprawdę.
Holograficzny lekarz na ratunek w trudno dostępnych miejscach
Możliwość „holoportowania” ludzi do przestrzeni kosmicznej i ludzi z przestrzeni kosmicznej na Ziemię otwiera drzwi do bardziej realistycznych i interaktywnych konferencji pomiędzy załogą na pokładzie ISS a zespołem kontroli naziemnej. Specjaliści widzą w tym duży potencjał dla radzenia sobie z nagłymi przypadkami medycznymi, prywatnych sesji psychiatrycznych, spotkań rodzinnych itd.
Dr Schmid powiedział, że „jest to zupełnie nowy sposób komunikacji międzyludzkiej na ogromne odległości. Co więcej, jest to zupełnie nowy sposób eksploracji, w którym istota ludzka jest w stanie podróżować daleko poza planetę. Nie ma tam naszego ciała fizycznego, ale my możemy tam być absolutnie obecni. Nie ma znaczenia, że stacja kosmiczna porusza się z prędkością prawie 28 tysięcy kilometrów na godzinę i prawie 8 kilometrów na sekundę. Nieważne, że znajduje się w ciągłym ruchu ponad 400 kilometrów nad Ziemią – astronauta może wrócić trzy minuty lub trzy tygodnie później i, jeśli system będzie działał, znajdziemy się w tym samym miejscu, na żywo w stacji kosmicznej”.
Holoportacja została opracowana przez Microsoft w ciągu ostatnich sześciu lat, ale po raz pierwszy zastosowano ją w przestrzeni kosmicznej. Dzięki temu dr Schmid i jego towarzysze są pierwszymi osobami, które zostały holoportowane poza Ziemię. Kolejnym krokiem dla tej technologii jest połączenie jej z rzeczywistością rozszerzoną, dzięki czemu telementoring może stać się rzeczywistością. W ten sposób do astronautów będzie można na żywo przesyłać wiedzę techniczną, na przykład w celu pomocy w przeprowadzaniu eksperymentów.
Holoportacja oznacza stałą dostępność najlepszych specjalistów
Schmid tłumaczy: „wyobraź sobie, że możesz mieć najlepszego instruktora lub projektanta szczególnie skomplikowanej technologii tuż obok siebie, gdziekolwiek nad nią pracujesz. Co więcej, dzięki temu, że połączymy rzeczywistość rozszerzoną z haptyką, będziecie mogli wspólnie pracować nad urządzeniem, podobnie jak dwaj najlepsi chirurdzy pracujący podczas operacji. Dzięki temu wszyscy będą spokojni, wiedząc, że nad krytycznym elementem sprzętu pracuje razem najlepszy zespół”.
Holoportacja może okazać się niezwykle przydatna w przyszłości, podczas dalekich misji kosmicznych, takich jak na przykład wyprawa na Marsa. Ale przecież kosmos to nie jedyne miejsce, w którym będziemy mogli skorzystać z tej technologii. Od Antarktydy po odległe wyspy i góry – na pewno znajdziemy dla holoportacji wiele intrygujących zastosowań.
Opieka zdrowotna to dziedzina, w której nowe technologie bardzo dużo zmieniają na lepsze. Pisaliśmy o tym wielokrotnie na naszym blogu, na przykład w tekście „Amerykańska armia uważa, że chirurgia robotyczna to przyszłość, także wojskowej, medycyny”.
Źródła: IFLScience i Space.com