ryba

Inwazyjne gatunki obce – czy jest do tego aplikacja?

Inwazyjne gatunki obce (IGO lub po angielsku – IAS) są głównym czynnikiem utraty różnorodności biologicznej i powodują roczne straty ekonomiczne rzędu setek miliardów dolarów w wielu krajach na całym świecie. Aplikacje na smartfony są jednym ze stosunkowo nowych narzędzi, które mogą pomóc w monitorowaniu, przewidywaniu, a nawet zapobieganiu rozprzestrzeniania się tych gatunków. Ale czy w pełni wykorzystujemy ich potencjał?

Zespół naukowców z University of Montana, Flathead Lake Biological Station i University of Georgia River Basin Center opublikował badania w piśmie naukowym NeoBiota, w których próbuje odpowiedzieć na to pytanie. Po zapoznaniu się z prawie 500 recenzowanymi artykułami, określili oni kluczowe cechy idealnej aplikacji do raportowania IGO. Następnie spróbowali ocenić wszystkie znane anglojęzyczne aplikacje, za pomocą których można raportować inwazyjne gatunki obce.

Nie jest łatwo raportować inwazyjne gatunki obce

Aplikacje na smartfony mają potencjał, aby stać się potężnymi narzędziami raportowania. Naukowcy-amatorzy na całym świecie wnieśli znaczący wkład w raportowanie bioróżnorodności za pomocą aplikacji takich jak iNaturalist i eBird. Jednak wyspecjalizowane aplikacje do zgłaszania gatunków inwazyjnych nigdy nie osiągnęły takiego poziomu popularności – dlatego badacze postanowili sprawdzić, dlaczego tak się stało.

Ściągnięcie i utrzymanie użytkownika są tak samo ważne jak samo zbieranie danych. Naukowcy odkryli, że aplikacje zazwyczaj dobrze radzą sobie z jedną kwestią, ale wyjątkowo rzadko z obiema. W swojej pracy podkreślają, że wśród obecnie dostępnych aplikacji brakuje przede wszystkim takich, które byłyby przyjazne dla użytkownika i przyjemne w użyciu. Potrzebne są aplikacje zawierające gry i przydatne funkcje, takie jak identyfikacja gatunków czy wtyczki do mediów społecznościowych.

insekt

Autorzy badania piszą, że „największe postępy we wczesnym wykrywaniu IGO prawdopodobnie przyniosłaby grywalizacja aplikacji”. Inną cechą, którą chcieliby widzieć częściej , jest wykorzystanie sztucznej inteligencji lub uczenia maszynowego do identyfikacji zdjęć. Zdaniem badaczy to znacznie usprawniłoby identyfikację gatunków i mogłoby zwiększyć udział społeczeństwa. Na naszym blogu, zajmującym się głównie nowymi technologiami, zdarzało się nam już publikować interesujące informacje na temat zwierząt. Polecamy na przykład nasz tekst „Czy zwierzęta zachowują dystans społeczny?”.

Inwazyjne gatunki obce – wszystkie ręce na pokład!

Autorzy przedstawiają również pomysły dotyczące przyszłych innowacji, które mogą sprawić, że aplikacje raportujące IOB będą jeszcze bardziej efektywne. Najważniejszą sugestią jest poprawa koordynacji. Naukowcy twierdzą, że „obecnie większość aplikacji do monitorowania gatunków inwazyjnych jest tworzona przez wiele różnych organizacji, co prowadzi do dublowania wysiłków i niespójnego wdrażania. Cenne dane zebrane przez te aplikacje są również przesyłane do różnych baz danych, co utrudnia badaczom łączenie ich w celu prowadzenia użytecznych badań”. Bardziej efektywnym sposobem wdrażania tych technologii może być udostępnienie kodu open-source i szablonów aplikacji, za pomocą których lokalne organizacje mogą tworzyć regionalne aplikacje przekazujące dane do scentralizowanych baz danych.

Podsumowując, z badania wynika, że aplikacje do raportowania IGO mogą wnieść znacznie większy wkład w zarządzanie gatunkami inwazyjnymi na całym świecie.  Jednak do tego konieczne są: szersze uczestnictwo, bardziej kompletne i bogatsze w informacje formularze sprawozdawcze oraz bardziej spójne i ustrukturyzowane zarządzanie danymi. To z kolei mogłoby zaoszczędzić lokalnym, regionalnym i krajowym gospodarkom setki milionów lub nawet miliardy dolarów rocznie, jednocześnie chroniąc cenne systemy ekologiczne i rolnicze dla przyszłych pokoleń.

Na naszym blogu, wbrew pozorom, sporo uwagi poświęcamy naturze, przyrodzie i środowisku. Nowe technologie mogą pomóc nam w kwestiach związanych z ekologią, pisaliśmy o tym na przykład w artykule „Robo-pszczoły – przyszłość środowiska i podboju kosmosu, czy fikcja filmowa?”.

Źródło: EurekAlert!