Ingenuity

Pierwszy lot na Marsie już za kilka dni

Już tylko kilka dni dzieli nas od pierwszego lotu helikoptera na Marsie. Niewielki dron Ingenuity został oddzielony od łazika Perseverance i przetrwał swoją pierwszą, niezwykle zimną, marsjańską noc. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wieczorem 11 kwietnia, będziemy świadkami przełomowej chwili w historii eksploracji kosmosu.

W kraterze Jezero, w którym wylądował i znajduje się obecnie łazik Perseverance, temperatura w nocy może spaść nawet do -90 stopni Celsjusza. To bardzo niebezpieczne warunki, które mogą spowodować zamarznięcie i pęknięcie źle zabezpieczonych elementów elektrycznych. Również akumulatory pokładowe, niezbędne do lotu, są zagrożone. Niewielki wiropłat Ingenuity waży tylko 1,8 kilograma i do niedawna był zabezpieczony wewnątrz łazika Perseverance. Samodzielne przetrwanie pierwszej marsjańskiej nocy było kluczowym momentem dla powodzenia całej misji. Już niedługo helikopter będzie pierwszym samolotem, który podejmie próbę kontrolowanego lotu na innej planecie. O innych ciekawych inicjatywach również piszemy na naszym blogu, na przykład w materiale „Unia Europejska chce zbudować kosmiczną fabrykę”.

MiMi Aung, kierownik projektu Ingenuity w Jet Propulsion Laboratory w Południowej Kalifornii, powiedział, że „to pierwszy raz, kiedy Ingenuity działa samodzielnie na powierzchni Marsa. Ale teraz mamy potwierdzenie, że mamy odpowiednią izolację, odpowiednie grzejniki i wystarczającą ilość energii w jego akumulatorze, aby przetrwać zimną noc, co jest wielką wygraną dla zespołu. Cieszymy się, że możemy nadal przygotowywać Ingenuity do pierwszego testu w locie”.

Wyzwania związane z lotem na Marsie

Opracowanie statku wystarczająco małego, aby zmieścił się na łaziku, wystarczająco lekkiego, aby latał w rzadkiej atmosferze Marsa, a jednocześnie wystarczająco wytrzymałego, aby był w stanie wytrzymać marsjańskie zimno, stanowiło nie lada wyzwanie.

Dopóki helikopter nie stanął na powierzchni Marsa, całą potrzebną energię czerpał od łazika, pod którym był podczepiony. Wkrótce po umieszczeniu drona Ingenuity w odpowiednim miejscu, Perseverance otrzymał polecenie, aby jak najszybciej odjechał. Naukowcy chcą mieć pewność, że panele słoneczne umieszczone na wirnikach helikoptera zaczną, jak najprędzej pracować na pełnych obrotach.

Jedyną misją Ingenuity jest przeprowadzenie prób w locie w rzadkiej atmosferze Marsa – helikopter nie posiada żadnych instrumentów naukowych. Po 30 marsjańskich dniach, czyli tzw. solach (marsjański dzień to 24,6 godziny), dron zakończy testy, a łazik Perseverance będzie mógł się w pełni „skoncentrować” na naukowej eksploracji krateru Jezero.

Ingenuity
Źródło: NASA/JPL-Caltech

4 kwietnia Perseverance zrobił pierwsze zdjęcia helikoptera na powierzchni Marsa. Przez następne dwa dni Ingenuity będzie zbierać informacje o tym, jak działają systemy kontroli temperatury i zasilania. Informacje te zostaną wykorzystane do precyzyjnego dostrojenia systemu kontroli termicznej Ingenuity. Ma to dronowi pomóc przetrwać trudne noce na Marsie przez cały okres trwania eksperymentu.

Odliczanie do startu

7 kwietnia planowane jest zwolnienie zabezpieczeń utrzymujących łopaty wirnika, które zostały złożone jeszcze na Ziemi. Jeśli to się uda, kilka następnych soli zostanie poświęconych na dalsze testy łopat wirnika, a także silników, które je napędzają. Trzeba też sprawdzić różne urządzenia elektroniczne i komputery pokładowe, których zadaniem jest autonomiczne sterowanie śmigłowcem. Ponadto zespół będzie nadal monitorował wydajność energetyczną helikoptera, w tym ocenę mocy paneli słonecznych i stanu naładowania sześciu litowo-jonowych akumulatorów drona.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsza próba uniesienia się przez Ingenuity nastąpi nie wcześniej niż wieczorem 11 kwietnia. Kolejne testy w locie zostały zaplanowane na cały „Miesiąc Pomysłowości”, a kamery z łazika Perseverance zapewnią mnóstwo wysokiej rozdzielczości obrazów z tej historycznej misji. Zainteresowanych tematyką badań naukowych w przestrzeni kosmicznej zapraszamy do lektury naszego bloga, na przykład artykułu „Eksploracja kosmosu falami elektromagnetycznymi”.

Źródło: NASA