Środowisko

Czy promieniowanie z telefonów i stacji bazowych wpływa na owady?

Owady to najbardziej różnorodna grupa zwierząt żyjąca na naszej Ziemi. Bez nich życie człowieka byłoby bardzo utrudnione, a być może nawet niemożliwe. Uczestniczą one w wytworzeniu produktów, które jemy na co dzień, a ich brak szczególnie odczulibyśmy poprzez deficyt owoców.

W Polsce występują 474 gatunki pszczół, na świecie z kolei ponad 20 tysięcy, stanowiąc jedno z najważniejszych ogniw w środowisku. Pszczoła miodna odpowiada w dużej mierze za zapylanie drzew owocowych oraz upraw rolniczych. Pozostałe zapylacze: trzmiele, murarka ogrodowa, dziko żyjące pszczoły, motyle, chrząszcze, a nawet mrówki stanowią idealne uzupełnienie pracy pszczół miodnych, których rola w zapylaniu jest wiodąca.

Co na to badania?

Ostatnie badania pokazują, że promieniowanie telefonów komórkowych i stacji bazowych może mieć wpływ na owady. Negatywnymi skutkami jakie dotychczas stwierdzono to słabszy rozwój i sukces reprodukcyjny oraz pogorszona nawigacja w terenie, przy czym obserwowany wpływ promieniowania mocno zależy od badanego gatunku [1]. Najbardziej szczegółowe badania przeprowadzono na muszce owocówce oraz pszczole miodnej, które były gatunkami modelowymi przy ocenie wpływu promieniowania telefonii komórkowej [1, 2].

Przykładem takich badań są obserwacje przeprowadzone w środowisku naturalnym na wyspach Lesbos oraz Limnos w południowej Europie, gdzie znajdują się stacje bazowe telefonii komórkowej wykorzystujące częstotliwości w zakresie 800-2600 MHz [1]. Badania prowadzono na grupach reprezentacyjnych dla całej społeczności owadów żyjących na obu wyspach. Skupiono się w nich na częstości występowania osobników poszczególnych gatunków w różnych odległościach od masztów, co przekładało się na różny poziom natężenia promieniowania elektromagnetycznego. Stwierdzono między innymi, że promieniowanie elektromagnetyczne wpływa na liczebność gatunków, przy czym czasem jest to pozytywny wpływ, w innych przypadkach neutralny, a na niektóre gatunki oddziałuje negatywnie. Na przykład zauważono, że wraz ze wzrostem poziomu promieniowania elektromagnetycznego wzrasta liczebności dzikich pszczół, liczebność motyli nie ulega znaczącym zmianom, a liczebność os ulega niewielkiemu obniżeniu.

Warto tu również dodać, że liczebność pozostałych owadów na obu badanych wyspach w jednym przypadku wzrosła (Lesbos), a w drugim zmalała (Limnos), w związku z czym trudno jest wyciągnąć jednoznaczne, ogólne wnioski dotyczące wpływu pola elektromagnetycznego wykorzystywanego w łączności bezprzewodowej na liczebność populacji owadów.

Podobne badania przeprowadzono na wybranych grupach much. Owady te umieszczono w odległości od 1 cm do 100 cm od anteny telefonu komórkowego działającego na częstotliwościach od 900 do 1800 MHz i wysyłającego maksymalne promieniowanie o mocy 380 μW/cm2 przy obudowie telefonu. W doświadczeniu tym stwierdzono pogorszenie zdolności rozrodczej i reprodukcyjnej much widoczne dla poziomu promieniowania wyższego niż 1 μW/cm2, które zazwyczaj osiągane jest w odległościach kilkudziesięciu centymetrów od telefonu komórkowego oraz kilkudziesięciu metrów od stacji bazowej [2]. Należy przy tym pamiętać, że górna granica natężenia pola elektromagnetycznego, jaką przewiduje polskie prawo w miejscach dostępnych dla ludzi, to 10 μW/cm2, a – jak podaje raport GIOŚ [4] – średnia wartość w Polsce wynosi jedynie około 5% tego limitu.

Promieniowanie elektromagnetyczne, a zmysł nawigacji

Naukowcy wiążą oddziaływanie promieniowania elektromagnetycznego na owady z mechanizmem nawigacji. U owadów opiera się on na ziemskim polu magnetycznym, a także na umiejętności określenia położenia w stosunku do Słońca oraz Księżyca. Ta umiejętność wciąż zdumiewa naukowców i jest przedmiotem licznych badań. Jednocześnie jest niezbędna w prawidłowym funkcjonowaniu wielu gatunków i podejrzewa się, że czasem może być zaburzana przez fale elektromagnetyczne. Jakkolwiek, umiejętność orientacji w przestrzeni niektórych stworzeń, w tym owadów przy pomocy pola magnetycznego Ziemi nie ulega wątpliwości, to już wpływ pola elektromagnetycznego pochodzącego ze sztucznych źródeł na tę zdolność nadal pozostaje w sferze dyskursu naukowego.

Niejednoznaczny wpływ PEM

Ponieważ różne gatunki wykazują różną czułość na promieniowanie pochodzące z telefonów oraz stacji bazowych, fale elektromagnetyczne możemy traktować jako czynnik kształtujący różnorodność gatunkową środowiska [1]. Wywołane przez nie zaburzenia powodują, że przetrwają najsilniejsze i najbardziej odporne na promieniowanie gatunki zwierząt.

To efekt zmian antropologicznych w środowisku przyrodniczym, które nieustannie obserwujemy. Zmiany w strukturze gatunkowej zwierząt, w tym owadów, obserwowane są jednak od tysięcy lat i niejednokrotnie odnotowywano na Ziemi zjawiska zmieniające środowisko naturalne. Gatunki wciąż ewoluują, przystosowując się do zmian środowiskowych. Wielokrotnie jedne gatunki wymierały, by ustąpić miejsca innym, bardziej odpornym. Promieniowanie może więc być jednym z wielu zjawisk, które wprowadzi trwałe zmiany ewolucyjne w składzie gatunkowym naszego środowiska [1,2,3]. Wygra silniejszy i odporniejszy!

Źródła:

  1. Lazaro A., Chronil A., Tscheulin T., Devalez J., Matsoukas C., Petanidou T. (2016) Electromagnetic radiation of mobile telecommunication antennas affects the abundance and composition of wild pollinators. Journal Insect Conserv.
  2. Panagopoulos J.D., Chavdoula E.D., Margaritis L. H. (2010) Bioeffects of mobile telephony radiation in relation to its intensity or distance from the antenna. Int. J. Radiat. Biol. 86:5, 345–357
  3. Bolmori A. (2009) Electromagnetic pollution from phone masts. Effects on wildlife. Pathophysiology. 16:191-199
  4. http://www.gios.gov.pl/images/dokumenty/pms/monitoring_pol_elektormagnetycznych/Ocena_poziomu_pol_elektromagnetycznych_2015.pdf