Wiele osób obawia się, że smartfony mogą zakłócać działanie przenośnych urządzeń medycznych (takich jak rozruszniki serca, pulsoksymetry i skanery siatkówki oka), co w skrajnych przypadkach może nawet doprowadzić do śmierci. Czy rzeczywiście smartfon może nam aż tak zaszkodzić?
Urządzenia medyczne kontra smartfon
Głównym elementem każdego rozrusznika serca jest stymulator wraz z bateriami. Jest on zarówno generatorem jak i detektorem impulsów elektrycznych, bezustannie kontrolując pracę serca poprzez elektrody wszczepione do mięśnia sercowego. W skład kamery do skanowania dna oka wchodzą natomiast przede wszystkim soczewki oraz półprzewodnikowe sensory przeprowadzające akwizycję obrazu siatkówki.
Czasem w powyższych urządzeniach montowane są też elementy umożliwiające komunikację bezprzewodową [1]. Dzięki nim lekarz ma możliwość szybkiego wychwycenia groźnych, patologicznych zmian i wprowadzenia odpowiedniego leczenia. To właśnie moduły komunikacji bezprzewodowej są najczęściej postrzegane jako czuły punkt, na który mogą wpłynąć fale elektromagnetyczne emitowane z systemów telefonii komórkowej.
Czy smartfony mają wpływ na urządzenia medyczne?
Naukowcy podczas wykonanych eksperymentów stwierdzili, że istnieje bardzo niewielkie ryzyko wpływu pola elektromagnetycznego od telefonii komórkowej na mobilne urządzenia medyczne [2]. Nawet na te, które posiadają wbudowane moduły komunikacji bezprzewodowej. Uczeni z Deutsches Hertzzentrum w Monachium twierdzą, że w przypadku rozruszników serca jedyną niepożądaną sytuacją, która może wystąpić, jest błędne zinterpretowanie fal elektromagnetycznych generowanych przez smartfon jako sygnału od serca. Może to spowodować zatrzymanie rozrusznika, ale na tak krótki czas, że użytkownik nawet tego nie dostrzeże.
Naukowcy w swoich badaniach prześledzili oddziaływanie trzech telefonów popularnych marek (Samsung, HTC i Nokia) na działanie rozruszników serca u 300 pacjentów. Telefony zostały umieszczone na ciele każdego pacjenta tuż obok miejsca, gdzie znajdował się rozrusznik. Równocześnie na bieżąco monitorowano pracę serca za pomocą EKG, a następnie sprawdzano czy dzwonienie, rozmowa i odbieranie wiadomości może mieć jakikolwiek wpływ na działanie rozrusznika i pracę serca.
Po przeprowadzeniu ponad 3400 testów tylko w jednym przypadku zaobserwowano oddziaływanie smartfona na urządzenie medyczne. Interferencja ta była jednak na tyle mała, że nie zagrażała życiu. Wniosek z badań głosił, że oddziaływanie smartfonów na rozruszniki serca jest niezmiernie rzadkie i nie ma potrzeby alarmowania pacjentów ani zaostrzania obecnych zaleceń bezpieczeństwa.
Jeszcze lepsze zabezpieczenia
Aby uniknąć nawet minimalnego ryzyka uszkodzenia lub zakłócenia działania urządzeń medycznych, producenci dodatkowo zabezpieczają je poprzez coraz nowsze i bardziej wyrafinowane moduły niwelujące wpływ promieniowania elektromagnetycznego. Jest to realizowane zarówno od strony sprzętowej jak i programowej. Na przykład współcześnie produkowane rozruszniki posiadają filtry pasmowo-przepustowe dokonujące „oczyszczenia” sygnału [3]. W ten sposób unika się błędnej interpretacji zewnętrznej fali elektromagnetycznej jako sygnału pochodzącego z serca. Takie przefiltrowane dane są następnie analizowane przez specjalizowane oprogramowanie.
Nie ma się zatem czego bać. Producenci urządzeń medycznych już teraz odpowiednio zabezpieczają je przed wpływem zewnętrznych źródeł promieniowania elektromagnetycznego. Dodatkowo wciąż trwają prace, aby robić to jeszcze lepiej.
Więcej informacji:
- http://lifesciences.embs.org/wp-content/uploads/sites/53/2012/06/062012-bodysensors.pdf (Dostęp 14.04.19)
- https://consumer.healthday.com/cardiovascular-health-information-20/heart-attack-news-357/can-smartphones-interfere-with-pacemakers-700605.html (Dostęp 14.04.19)
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1564060/ (Dostęp 14.04.19)
- http://ptze.pl/(Dostęp 14.04.19)