Postęp jest pozytywnym zjawiskiem, ponieważ to dzięki niemu sukcesywnie poprawia się jakość naszego życia i funkcjonowania. Podobnie jednak jak wiele innych zagadnień, ma on zarówno jasne, jak i nieco ciemniejsze strony, dotyczące w głównej mierze wpływu, jaki wywiera na środowisko. Nie od dziś bowiem wiadomo, że rozszerzanie ludzkiej działalności, w tym przemysłowej, odbija się bezpośrednio na środowisku naturalnym. Wycinka drzew, ograniczanie siedlisk i terytoriów zwierząt, wymieranie całych gatunków, ocieplenie klimatu, a także zanieczyszczenie gleby oraz wód to jedne z głównych przykładów niszczycielskiego wpływu ludzkości na naszą planetę. Przez dziesięciolecia skutki te były niestety bagatelizowane, jednak w ostatnim czasie sytuacja ta ulega zmianie na lepsze.
Dbanie o środowisko – rosnąca świadomość i nowe możliwości
Grono ludzi oraz organizacji działających na rzecz środowiska naturalnego stale się powiększa, a dzięki nowoczesnej technologii i innowacyjnym metodom, mamy coraz więcej możliwości działań w tym zakresie. Kolejnym pozytywnym zjawiskiem jest to, że dbanie o środowisko naturalne stało się ostatnio modne. Należy przy tym przyznać, iż choć nie wszystkie dzisiejsze trendy są pozytywne, to ten z pewnością taki jest i miejmy nadzieję, że pozostanie z nami na długo. Zapowiada się jednak, że tak właśnie będzie, ponieważ zaangażowanie w sprawy dotyczące naszej planety jest dobrze postrzeganym wyrazem odpowiedzialności i pozytywnych wzorców. Tym sposobem osoby z pierwszych stron gazet coraz częściej udzielają się w inicjatywach ekologicznych, tym samym dając dobry przykład i inspirując swoich fanów.
Również świadomość społeczna w tym temacie sukcesywnie wzrasta, a za sprawą licznych kampanii informacyjnych ludzie zaczynają dostrzegać wymierne korzyści, płynące z prośrodowiskowych działań. Problem w tym, że przez wiele osób ekologiczny tryb życia nie jest właściwie postrzegany i nie chodzi tu o same benefity. Wciąż panuje bowiem przeświadczenie, iż szeroko pojęta ekologia łączy się z licznymi wyrzeczeniami, jest absorbująca czasowo, a akcesoria i sprzęty ją wspomagające są drogie. Nie pomaga także szkodliwa działalność tzw. ekoterrorystów, o której co jakiś czas możemy znaleźć informacje w mediach. Nie dość, że ich działania są groźne i najczęściej nieodpowiedzialne, to jeszcze ukazują dbanie o środowisko jako pewnego rodzaju ekstremum – co jest oczywiście błędne.
Dzisiejsza znajomość poszczególnych procesów oraz pojawiające się wciąż na rynku innowacje technologiczne pozwalają dbać o środowisko praktycznie bez żadnych problemów. Bycie ekologicznym „na co dzień” jest dzięki temu nie tylko łatwe, tanie i komfortowe, ale również niesie ze sobą wymierne skutki zarówno w skali całej planety, jak i również bezpośrednio dla poszczególnych osób. Oczywiście będzie tak wtedy, gdy zapoznają się i wdrożą w życie kilka prostych zasad. Jak więc być eko i nie zwariować? To proste.
Ekologia to (dosłownie) dbanie o swój dom
Zacznijmy od tego, czym właściwie jest ekologia. Teoretycznie każdy orientuje się jakie konotacje niesie ze sobą to określenie, ale czy dostatecznie zdajemy sobie sprawę z jego prawdziwego wydźwięku? Wbrew pozorom, to co rozumiemy poprzez ekologię jest obszarem bardzo złożonym, a poszczególne, stosowane zamiennie sformułowania mogą niekiedy wprowadzać w błąd.
Sam termin – ekologia – można nazwać wręcz poetyckim, szczególnie w kontekście tego tekstu. Jest to bowiem zlepek słów οἶκος (oíkos) oraz λόγος (logos) pochodzących z greki i oznaczających kolejno „dom” oraz „nauka”. Tak więc ekologia oznacza dosłownie naukę o domu. Określenie to odnosi się do działu zajmującego się badaniem struktury i funkcjonowania przyrody, szczególnie wzajemnego oddziaływania organizmów pomiędzy sobą, jak również ze środowiskiem.
Jak wspomniano, potocznie używa się tego terminu także odnośnie innych zjawisk, jak np. nauka o ochronie środowiska, która w istocie ma własną nazwę – sozologia. Podejście ekologiczne do świata natomiast określa się jako ekozofię (ekologiczną filozofię), a ekologia jako idea polityczna nazywana jest ekologizmem. Jak więc widać, termin ekologia używany bywa w szerokim kontekście znaczeniowym i choć niekiedy nie jest to zbyt precyzyjne, to nie jest również błędne. Wszystkie te zjawiska łączą się bowiem w sposób bezpośredni z dziedziną ekologii, w wielu przypadkach będąc jej pochodną. [1] W praktyce więc, ogólnie stosowane pojęcie – ekologia – zawiera w sobie niemal wszystko, co jest związane ze środowiskiem oraz organizmami je zamieszkującymi.
Ekologia dla każdego
W związku z powyższym, bycie ekologicznym lub inaczej – ekologiczne życie, może oznaczać np. troskę o środowisko oraz jego ochronę. Co jednak mają z tego poszczególne jednostki? Cóż, w najszerszym pojęciu – dobrze funkcjonujące środowisko naturalne to zdrowe otoczenie dla ludzi, przejawiające się m.in. w czystym powietrzu i wodzie, zdrowych produktach żywnościowych, a nawet w bezpieczeństwie. Zmiany i ocieplenie klimatu prowadzą bowiem do topnienia lodowców, a co za tym idzie – wzrostem poziomu wód w morzach i oceanach, które stopniowo zajmują coraz większą część gruntów. Tym samym, dla ludzi stopniowo jest coraz mniej miejsca, co może skutkować w przyszłości kryzysami na wielu polach.
Skutki prośrodowiskowych działań mogą być jednak bardziej bezpośrednie. Stosowanie poszczególnych rozwiązań pomoże na co dzień dbać o zdrowie własne oraz najbliższych osób, a także obniży rachunki, wpływając tym samym pozytywnie na finanse. Warto także wspomnieć o czymś tak pozornie zwyczajnym, jak satysfakcja. Możemy bowiem mieć świadomość, że robimy coś pozytywnego i dobrego, przy praktycznie żadnym wysiłku. Jak już bowiem wspomniano, niemal nieustannie na rynek konsumencki trafiają kolejne gadżety i urządzenia oferujące ekologiczne rozwiązania wprost do domu. Poszczególne z nich zapewniają dodatkowe funkcje, pomagające dbać o środowisko, a niektóre posiadają nawet kilka takowych jednocześnie.
Czasem mniej znaczy więcej
Energooszczędność to w największym uproszczeniu – mniejszy pobór energii elektrycznej, koniecznej do zasilania danego urządzenia. Nie każdy bowiem zdaje sobie sprawę, iż elektryczność ma ogromny i niekoniecznie pozytywny wpływ na środowisko. Choć alternatywne źródła pozyskiwania energii elektrycznej zyskują z każdym rokiem na popularności, to wciąż „około 77% zapotrzebowania przeciętnego Europejczyka na energię zaspokaja się za pomocą ropy naftowej, gazu i węgla.” Procesy te z kolei należą do głównych przyczyn emisji gazów cieplarnianych oraz substancji zanieczyszczających powietrze. [2] Nic więc dziwnego, iż jedne z głównych działań na rzecz ekologii, koncentrują się właśnie na ograniczeniu poboru energii elektrycznej.
My też, w ramach własnego gospodarstwa, możemy się przyczynić do spadku zapotrzebowania na prąd m.in nabywając urządzenia AGD o mniejszym poborze energii. Wbrew pozorom nie są one znacznie droższe niż klasyczne modele, a sama energooszczędność w tego typu sprzętach powoli staje się normą. Jednocześnie, użytkowanie takich urządzeń przyczyni się do obniżenia naszych rachunków za prąd. Wystarczy, że podczas wyboru nowego odkurzacza, lodówki, kuchenki, żelazka czy pralki wybierzemy porównywalny sprzęt, ale o wyższym poziomie energooszczędności i już możemy cieszyć się wkładem własnym w ochronę środowiska. Nasza radość będzie jeszcze większa po otrzymaniu następnego rachunku za prąd, szczególnie, jeśli posiadamy większą ilość urządzeń ograniczających pobór prądu.
Nasze opłaty możemy zmniejszyć również w inny sposób. W przypadku zakupu wyposażenia wykorzystującego wodę (np. myjki parowe i pralki), warto zwrócić uwagę jakie ilości jej zużywa i wybrać model o jak najmniejszym zapotrzebowaniu. W jaki sposób wspomoże to nie tylko rachunki, ale i środowisko? Otóż, zasoby wody na naszej planecie maleją w drastycznym tempie i każde, nawet najmniejsze rozwiązanie pozwalająca na zminimalizowanie tego procesu jest niemal na wagę przysłowiowego złota.
Niepozorne i korzystne rozwiązania
Choć jest ich coraz więcej, to nie wszystkie urządzenia w naszym domu i na rynku są energooszczędne. Możemy jednak wspomóc takowe rozwiązania w bardzo prosty i niedrogi sposób, a mianowicie – dzięki listwom oraz przedłużaczom wyposażonym w wyłączniki prądu. Nie każdy bowiem wie, że nawet wyłączone i aktualnie nieużytkowane sprzęty mogą nadal pobierać prąd z sieci. Oszczędzić na tym można m.in. manualnie wyłączając telewizory, konsole, komputery czy inne urządzenia z prądu. Nie jest to jednak zbyt wygodne, aby z każdym ich użytkowaniem najpierw podłączać, a następnie wyłączać wszystkie urządzenia z jakich korzystamy. Listwa jest więc idealnym rozwiązaniem, ponieważ za pomocą wciśnięcia zaledwie jednego przycisku, odłączymy od prądu wszystkie urządzenia, które są połączone z daną listwą. Prosto, szybko i skutecznie, a przy tym oszczędnie.
Nie zapominajmy także o oświetleniu naszego domu czy mieszkania. Aby zaoszczędzić i ograniczyć ślad węglowy z nim związany, wystarczy wymienić żarówki na LED, a podziękują nam za to środowisko, rachunki oraz nasz wzrok, za sprawą bardziej sprzyjającego mu światła. Zwróćmy także uwagę na pojedyncze gadżety, które choćby w drobny sposób wspomogą nasze proekologiczne działania. Do takich możemy zaliczyć np. powerbank zasilany energią słoneczną. Urządzenie bardzo przydatne w dzisiejszych czasach, a jak się okazuje – jednocześnie istotne dla środowiska.
Flirt z filtrem
Filtry stosowane m.in. w odkurzaczach czy okapach nie są niczym nowym. Technologia jednak wciąż idzie naprzód i powstają kolejne, jeszcze skuteczniejsze sposoby filtrowania powietrza, choć nie tylko. Co więcej, ich implementacja w poszczególnych, pojawiających się na rynku konsumenckim urządzeniach, również staje się powoli standardem. Weźmy przykładowo wspomniane już odkurzacze. Jest to sprzęt obowiązkowy w każdym domu i absolutnie niezbędny do utrzymania w nim czystości. Wśród dostępnych na rynku modeli znajdziemy już nie tylko te, wspierające oszczędzanie energii elektrycznej, ale również wyposażone w filtry powietrza. Dzięki takiemu rozwiązaniu powietrze wydostające się z naszego urządzenia w trakcie odkurzania jest dodatkowo filtrowane z pyłu oraz pozostałości kurzu, które normalnie „powróciłyby” do naszego otoczenia. Tym sposobem powietrze w naszym domu jest czystsze, nasze płuca bezpieczniejsze, a potencjalne alergeny ograniczone – więc efekt prozdrowotny gwarantowany. Nic nie stoi także na przeszkodzie, aby dodatkowo wspomóc te działania za pomocą urządzeń bezpośrednio dedykowanych, jak różnego rodzaju oczyszczacze powietrza i jonizatory. Zapewnimy sobie tym samym, jak również swojej rodzinie i bliskim, zdrowe środowisko domowe.
Dbając o nasze zdrowie, poczucie dobrze spełnionego obowiązku wobec środowiska oraz w służbie naszych domowych rachunków, warto zainteresować się również filtrami do wody. Jedną z możliwości są modele przeznaczone do naszych domowych baterii hydraulicznych, które są w stanie oczyścić wodę kranową tak, że będzie bezpośrednio zdatna do picia, bez potrzeby jej przegotowywania lub innych zabiegów. Podobne zastosowanie mają kubki lub dzbanki wyposażone w filtry, dzięki którym zamiast kupować wodę butelkowaną, wystarczy wlać do naszych pojemników „kranówkę” i swobodnie pić bez obaw o zanieczyszczenia. Przefiltrowana woda przyda się doskonale też do podlewania domowego ogródka, poprawiając jakość wyhodowanych w nim roślin ozdobnych, warzyw czy ziół. Kolejną zaletą filtrów wody są niewysokie koszty ich nabycia, bowiem dzbanki niektórych producentów nie odbiegają cenowo od tych, pozbawionych filtra, a korzyści są ewidentne.
To jeszcze nie wszystko
Oczywiście jest także wiele znacznie zaawansowanych możliwości, aby nasze gospodarstwo domowe było bardziej eko. Mowa tu m.in. o fotowoltaice, bateriach łazienkowych oszczędzających energię i wodę, pompach ciepła, a nawet o poruszaniu się pojazdami elektrycznymi. Choć rozwiązania te wiążą się już z większymi inwestycjami, to również warto się nimi zainteresować. Może się bowiem okazać, iż są one bardziej przystępne cenowo niż pozornie mogłoby się wydawać. Nie zapominajmy także o klasycznych metodach dbania o naszą planetę, niekoniecznie związanych z technologią. Wspomaganie środowiska możemy kultywować też np. korzystając z opakowań i toreb wielokrotnego użytku, zamieniając plastikowe słomki na papierowe lub metalowe, dbając o dłuższe życie ubrań (aby ograniczyć produkcję kolejnych, która pochłania ogromne zasoby wody), czy też sortując odpady w osobnych, przeznaczonych do tego celu pojemnikach.
Warto też pamiętać, że urządzenia energooszczędne, oszczędzające wodę czy filtrujące to jeszcze nie ostatnie słowo technologii w kwestii ekologii. Dotyczy to zarówno działań na tzw. szeroką skalę, jak i obszarów o ograniczonym zasięgu, jak poszczególne gospodarstwa domowe. Na część z nich nie będziemy także musieli zbyt długo czekać. Przykładem może być choćby nowa generacja sieci bezprzewodowej, która jest już w trakcie implementacji i zapewni m.in. możliwość obsługi nawet do miliona urządzeń na 1km2. Pozwoli to na rozpropagowanie rozwiązań w obszarze IoT (Internetu Rzeczy), które skoordynują funkcjonowanie domowych urządzeń oraz zoptymalizują ich procesy, w tym także te, związane z ekologią. [3]
Dostatecznie, a może nie?
Z pozoru mogłoby się wydawać, że opisane w tym tekście zabiegi są jedynie kroplą w przysłowiowym morzu potrzeb w kwestii ochrony środowiska. Choć oczywiście szerzej zakrojone działania i liczne inwestycje w technologie wspomagające ekologię dadzą wymierne efekty, to nawet najdrobniejsze zmiany w funkcjonowaniu pojedynczych gospodarstw domowych są istotne. Prawda jest bowiem taka, iż są to kolejne „cegiełki”, które dokładamy w procesie budowania lepszego świata oraz przyszłości dla kolejnych pokoleń. Im więcej osób będzie w tym partycypować, tym stabilniejsze będą fundamenty tych działań. Szczególnie, że nie musi się to wiązać z dużym nakładem wysiłku ani pieniędzy, a wystarczy po prostu zakupić odpowiednią listwę, wybrać urządzenie bardziej energooszczędne, czy też wyposażone w filtry. Tylko tyle i aż tyle, aby cieszyć się poczuciem przyczynienia się do czegoś pozytywnego, a jednocześnie obniżyć swoje rachunki i zadbać o zdrowe otoczenie naszych najbliższych.
Źródła:
[1] https://pl.wikipedia.org/wiki/Ekologia