teorie spiskowe
Nauka

Teorie spiskowe – czym są i kto w nie wierzy? Psychologiczne podstawy podatności na szkodliwe zjawisko

Ostatnie miesiące były dla ludzkości niezwykle trudne, a w samym tylko 2020 roku nastąpiło tak wiele istotnych wydarzeń, że tylko ich wymienienie wymagałoby osobnej publikacji. Oczywiście, prym wśród najważniejszych wiodła i wciąż plasuje się w czołówce tego peletonu – pandemia COVID-19. Takie kryzysowe i wyjątkowe sytuacje mają jednak to do siebie, że często przy okazji uwydatniają pewne rzeczy, a także prowokują konkretne ludzkie zachowania oraz postawy. Tak też było i tym razem.

Na przekór wszystkiemu, wiele z lekcji, które otrzymaliśmy w tym okresie, były pozytywne. Zaczęliśmy na przykład przywiązywać większą uwagę do tego, co dotychczas uznawaliśmy za pewnik, jak swoboda poruszania się, poczucie bezpieczeństwa, czy też możliwość kontaktów z innymi ludźmi, w tym z naszymi najbliższymi. W tym miejscu chciałoby się także dodać, że znacznie bardziej doceniamy ludzkie zdrowie, jednak niestety nie dotyczy to wszystkich. Kryzys pandemiczny obnażył bowiem także niezbyt pozytywne strony ludzkiej natury, a do eskalacji negatywnych zachowań z tym związanych dochodzi obecnie niemal każdego dnia. O czym konkretnie mowa? Chodzi o teorie spiskowe oraz skrajne, często niebezpieczne i szkodliwe, działania ich zwolenników. Choć wiara w tego typu rzeczy nie jest czymś nowym, to szczególnie w kontekście pandemii, jak również implementacji nowej sieci bezprzewodowej 5G, ruchy zrzeszające osoby podatne na to zjawisko przybrały w ostatnim czasie na sile. Dlaczego jednak tak się dzieje i skąd w ludziach skłonność do wiary w niczym nie poparte, nieprawdziwe oraz często wręcz kuriozalne tezy? Cóż, podobnie jak w przypadku innych zachowań ludzkich, warto w tej kwestii odnieść się m.in. do wiedzy zgromadzonej w ciągu wielu lat badań psychologicznych.

Szkodliwość społeczna i wypaczanie rzeczywistości

Z pewnością każdy z nas słyszał już niejednokrotnie termin teorie spiskowe, który ma dość prostą definicję, że „to taki pogląd, wedle którego za ważnymi i wielkimi wydarzeniami kryją się potężne i złowrogie grupy” [1]. Do zwolenników takowych teorii należą na przykład wszelkie ugrupowania antyszczepionkowców, przeciwników 5G, tzw. płaskoziemców (wierzących, że Ziemia jest w rzeczywistości płaska, a nie okrągła) lub osób twierdzących, iż zmiany klimatu to propaganda.

teorie spiskowe

Niestety, zarówno w wiadomościach krajowych, jak i w doniesieniach z całego świata możemy znaleźć informacje na temat działań takowych ugrupowań. Zazwyczaj są one połączone z demonstracjami, które w dobie pandemii są, delikatnie mówiąc, lekkomyślne. Niejednokrotnie jednak chodzi o akty wandalizmu, a nawet agresji wymierzonej w stronę innych, niczemu winnych ludzi. Przykładem niech będzie choćby szerząca się fala nienawiści skierowana do pracowników służb medycznych. Są oni przez fanatyczne środowiska prześladowani, atakowani i nazywani m.in. mordercami, co jest niestety jednym z łagodniejszych określeń. Kto dokładnie stoi za tak haniebnymi zachowaniami?

Osoby, które przejawiają zatrważającą wręcz tendencję do braku selekcjonowania i wartościowania informacji. Pomimo licznych kampanii oraz informacji z rzetelnych źródeł, nie przyjmują one do wiadomości rzetelnych faktów. Zamiast tego, wierzą w niczym niepoparte lub szerzone przez niewiarygodne źródła i osoby wiadomości, jakoby np.: pandemia w ogóle nie istniała i w łóżkach leżeli „statyści”, choroba została wywołana umyślnie, a za koronawirusem stoi Bill Gates chcący doprowadzić do depopulacji naszej planety (nie wiadomo jednak, dlaczego). To jednak nie wszystko, według niektórych COVID-19 przenosi się za pomocą 5G, szczepionki są eksperymentem medycznym (również nie wiadomo w jakim celu przeprowadzanym) lub, że pod przykrywką szczepień wstrzykuje się pacjentom chipy, co jest nie tylko niemożliwe (o czym pisaliśmy w innej publikacji), ale też nieopłacalne. Niejednokrotnie jednak fani wszelakich spisków nie mogą pochwalić się konsekwencją w swoich przekonaniach i tym sposobem przeciwnicy nowej generacji sieci komórkowej nie tylko sami nie rezygnują ze swoich smartfonów, ale za ich pomocą „dzielą się” swoimi przekonaniami ze światem. Gdzie tu logika? Właśnie…

Logiczne i krytyczne myślenie

Jak już wspomniano, za praktycznie wszystkimi ludzkimi skłonnościami stoją określone przyczyny. Niektóre z nich nie zostały jeszcze zbadane, wyjaśnienie innych z kolei zawdzięczamy psychologii. Wiadomym jest, iż jedną z cech wyróżniających ludzi na tle innych gatunków jest zaawansowana umiejętność logicznego myślenia. Mechanizm ten jest jednym z narzędzi, pomagającym nam integrować informacje [2] i wyciągać z nich wnioski za sprawą logicznej dedukcji [3]. Co istotne, logiczne myślenie wiąże się nie tylko ze zgromadzoną przez nas wiedzą, ale i ze zjawiskiem określanym jako myślenie krytyczne. Poziom krytycznego myślenia jednostki warunkuje wartościowanie zgromadzonych danych, czyli pozwala oceniać, które z informacji są wiarygodne (mające wiarygodne poparcie, które jesteśmy w stanie w jakiś sposób udowodnić) i wobec tego należy brać je pod uwagę w procesie wyciągania wniosków. W efekcie, jesteśmy w stanie odpowiednio selekcjonować i łączyć informacje, a następnie na ich podstawie formułować właściwe konkluzje.

Jednakże, umiejętność ta nie u każdego człowieka jest na takim samym poziomie i m.in. od tego może zależeć podatność jednostki na wiarę w teorie spiskowe. Jak dotąd przeprowadzono już kilka badań weryfikujących tę korelację, a wyniki jednego z nich opublikowano w styczniu 2021 roku na łamach pisma naukowego Applied Cognitive Psychology, którego jednym z głównych zainteresowań jest psychologia poznawcza. Według badaczy przeprowadzających eksperyment na grupie studentów, myślenie krytyczne jest ściśle powiązane z wiarą w teorie spiskowe, a im niższy jego poziom, tym wyższa podatność na tego typu teorie.

Jestem wyjątkowy i wiem

Co ciekawe, z zebranych w opisanym badaniu danych wyłoniły się jeszcze inne, nie mniej ciekawe konkluzje. Okazało się bowiem, że niski poziom krytycznego myślenia, a co za tym idzie wiara w spiski, łączą się także z występowaniem silnej potrzeby poczucia się wyjątkowym i lepszym od innych. [4] Z czego to wynika? Teorie spiskowe wyznawane są przez określone i ograniczone grona osób, a ich przedmiot zainteresowania, czyli tajne zamiary jakichś sił, dają wierzącym w nie jednostkom poczucie elitaryzmu oraz wyjątkowości. Wynika ono z przeświadczenia, że taka osoba jest w posiadaniu wiedzy niedostępnej dla „przeciętnych” ludzi i jest ponad nimi, ponieważ dostrzega, a także rozumie więcej i dlatego „wie” to, czego nie wiedzą inni.

protest

Przeświadczenie o wyjątkowości nie dotyczy jednak jedynie samych jednostek. Przykładowo, w naszym kraju teorie spiskowe są chętniej propagowane przez osoby przekonane o tym, że Polska jest niedoceniania na świecie. Dla takich osób wiara, że nasze państwo stało się celem jakiejś tajnej zmowy (czy to sił zewnętrznych, czy też własnych rządzących) wpisuje się w ich przekonania, i dlatego z chęcią jest to przyswajane bez względu na wiarygodność. [5] Jak więc widać, niezdrowa potrzeba poczucia się ważnym oraz wyjątkowym może być szkodliwa i doprowadzić do tego, że postrzeganie świata, a także prawdy zostanie wypaczone.

Wyjście dla „leniwych” i konserwatyzm

Skoro jesteśmy już przy światopoglądzie, to teorie spiskowe można nazwać sposobem dla leniwych. Gdy bowiem dana teoria wspiera nasze dotychczasowe przeświadczenia, to chętniej przyjmujemy ją bez dodatkowych rozważań, co pozwala na nieweryfikowanie rzeczywistości i brak potrzeby wysiłku, koniecznego do przekształcenia naszych przekonań. [6]

Podejście tego typu często towarzyszy osobom z natury konserwatywnym, które, jak wskazują na to ich poglądy, nie lubią zmian i są przywiązane do tego, co jest im doskonale znane. Nie powinno więc dziwić, iż wśród osób głoszących teorie spiskowe, liczne grono stanowią właśnie konserwatyści. Potwierdzają to m.in. badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych, mające na celu weryfikację wpływu mediów na nastawienie do szczepień i samej pandemii w czasie kryzysu. Wykazały one, że użytkownicy mediów konserwatywnych, które w trakcie pandemii niejednokrotnie propagowali różnorakie teorie spiskowe jej dotyczące, częściej deklarowali wiarę w takowe treści. [7]

Skoncentrowanie na sobie

Nikogo pewnie nie zdziwi fakt, że osoby uważające się za lepsze od innych czy wyjątkowe, są z reguły bardzo skoncentrowane na sobie. Choć nie dotyczy to wszystkich teorii spiskowych, to w przypadku pandemii COVID-19 i tez z nią związanych ma to dość duże znaczenie. Badacze ustalili bowiem, że wysoki poziom prospołeczności i zorientowanie na pomaganie innym sprzyjają zachowaniom prozdrowotnym w czasie bieżącego kryzysu. Ludzie tacy wyraźniej dostrzegają korzyści płynące z przestrzegania zaleceń sanitarnych i szczepień, jako sposobu na zapewnienie bezpieczeństwa nie tylko sobie, ale przede wszystkim swoim bliskim. Dlatego też łatwiej odrzucają oni teorie spiskowe, które w przypadku pandemii skoncentrowane są na jednostce, a skłaniają się w stronę dobra ogólnego. Tym samym osoby nie mające predyspozycji do wiary w teorie spiskowe i jednocześnie mające na uwadze bezpieczeństwo innych chętniej podążają za wytycznymi w czasie kryzysu pandemicznego. [8] Z kolei jednostki skoncentrowane głównie na sobie oraz posiadające potrzebę bycia ważnym chętnie przyswajają wszystko, co podkreśli ich wyjątkowość – „skoro chcą mi wszczepić chip, to jestem istotny”. Jednocześnie, potencjalne konsekwencje dla innych osób nie są dla takich jednostek na tyle istotne, aby brać je pod uwagę, niestety…

Brak zaufania do elit i upór

Od jakiegoś czasu obserwujemy stały spadek zaufania w stosunku do tak zwanych elit. Jako takie postrzegane są nie tylko osoby majętne czy wpływowe (np. politycy), ale również o wysokim poziomie wykształcenia, czyli m.in. badacze i naukowcy. Szczególnie zauważalne jest to w dobie pandemii, gdy oficjalne oraz rzetelne doniesienia specjalistów z różnych dziedzin traktowane są z podejrzliwością, a nawet otwartą niechęcią. Osoby rezonujące z takowym podejściem wolą przyjąć niesprawdzoną informację od osoby twierdzącej, iż posiada wiedzę, którą „elity próbują ukryć przed społeczeństwem”. Dzieje się tak, ponieważ jest to zgodne z ich poglądami, a jak już wiemy, skłonność taka ma istotne znaczenie. Nie jest to jednak racjonalne, logiczne, ani dobre podejście, co w jednym z wywiadów potwierdził m.in. niemiecki socjolog i badacz zjawiska teorii spiskowych – Jochen Roose. Stwierdził on, iż „patrzenie władzy i ekspertom na ręce to jeden z filarów demokracji. Jest jednak ogromna różnica między dystansem wobec mechanizmów decyzyjnych, a zakładaniem z góry, że nie należy ufać elitom.” Podejście takie ma niejednokrotnie negatywne skutki, w postaci odrzucania istotnych i wartościowych informacji na rzecz zwykłych kłamstw, czy też tez osób naginających rzeczywistość dla osiągnięcia własnych korzyści (np. popularności, dochodów czy intencjonalnego wprowadzania zamętu).

szczepionka

Badacz zaznaczył także, że w propagowaniu teorii spiskowych ważną rolę odgrywa także… upór. Jednostki wierzące w tego typu tezy uparcie obstają przy swoich racjach i są niechętne do jakichkolwiek zmian poglądów. Niejednokrotnie jest to na tyle silna tendencja, iż nawet po udowodnieniu braku logiki czy prawdziwości danych informacji, osoby je popierające nadal w nie wierzą i odrzucają wszelkie, sprzeczne z nimi argumenty. [9]

Potrzeba domknięcia poznawczego

Choć czynniki, predysponujące jednostkę do podatności na przyswajanie tez spiskowych są bardzo istotne, to jest jeszcze coś. Nie mniej ważna, o ile nie najważniejsza w tej kwestii, jest potrzeba domknięcia poznawczego. Jednostki takie poszukują w życiu porządku, za wszelką cenę unikając wszelkich sytuacji go burzących i chaotycznych. Wykazują one przy tym silne pragnienie unikania wszystkich niejasności, które zagrażają ich spokojowi wewnętrznemu. Badający to zagadnienie w latach 90. ubiegłego wieku amerykański psycholog Arie Kruglanski stwierdził, że osoby z tą potrzebą „pragną wiedzy, na której można polegać niezależnie od okoliczności, doświadczają nagłego pragnienia domknięcia, przejawiającego się w stanowczości ich sądów i wyborów. Sytuacje wieloznaczne odczuwają jako dyskomfortowe i nie zamierzają konfrontować swej wiedzy z alternatywnymi wyjaśnieniami. Skutkuje to kierowaniem się abstrakcyjnymi schematami i stereotypami, które pozwalają unikać niepewności”.

Warto przy tym zaznaczyć, że poszczególne predyspozycje do wiary w teorie spiskowe niejednokrotnie się przenikają. Osoby wykazujące potrzebę domknięcia poznawczego przejawiają bowiem tendencje do fundamentalizmu i nie są skłonne do rewidowania swojej wiedzy czy hipotez, a co za tym idzie do ich modyfikacji. Dlatego też, jednostki takie unikają rozważania wielu czynników i najczęściej decydują się na proste i gotowe rozwiązania, a takowe oferują właśnie teorie spiskowe. Ten mechanizm psychiczny ma na celu szybkie zakończenie stanu niepewności, a tym samym odzyskanie równowagi i spokoju. W starciu z taką skłonnością racjonalizm nie ma więc niestety szans. Poszczególni ludzie różnią się nasileniem potrzeby domknięcia poznawczego, a niektóre sytuacje oraz zabiegi mogą tę potrzebę dodatkowo potęgować. [10] Skłonność do teorii spiskowych nie jest bowiem jednolita. Czasami jest to zjawisko stabilne i dana osoba dość łatwo przyswaja tego typu poglądy jako swoje, wierząc w więcej niż jedną taką teorię. W sytuacjach kryzysowych jednak, takich jak pandemia COVID-19, gdy większość ludzi traci poczucie bezpieczeństwa i odczuwa zwiększoną utratę kontroli nad otaczającymi realiami, potrzeba domknięcia, a co za tym idzie wpływ tez spiskowych zyskują na sile. [11]

Było, ale już nie jest

Choć w ostatnim czasie wzrosła ilość teorii spiskowych oraz ich wyznawców, to samo zjawisko nie jest czymś nowym, a właściwie jest mechanizmem ewolucyjnym. Dla funkcjonowania ludzkiego umysłu jest zupełnie normalne, że dostrzegamy pewne wzorce oraz przypisujemy określone znaczenia temu, co ich nie posiada. Niegdyś miało to na celu zapewnienie bezpieczeństwa, gdyż lepiej było założyć, iż np. szelest w krzakach to przyczajony drapieżnik i wobec tego rzucić się do ucieczki, nawet jeśli mielibyśmy się przy tym ośmieszyć, niż tracić czas na weryfikację stanu faktycznego i stać się potencjalną ofiarą. Naukowcy zaznaczają jednak, że to, co niegdyś było przydatne, dziś niekoniecznie działa dla dobra społecznego i może być wręcz szkodliwe. Tak też jest właśnie w przypadku uproszczania formułowania konkluzji, a co za tym idzie – wiary w teorie spiskowe.

social media

Obecnie mamy bowiem praktycznie nieograniczone możliwości pozyskiwania wiedzy na dowolne tematy, przez co potrzeba upraszczania ze względu na brak dostatecznych źródeł odchodzi do lamusa. Wspomniana szkodliwość nie jest także jedynie teoretyczna, bowiem wyznawcy tez konspiracyjnych coraz częściej dopuszczają się aktów agresji i wandalizmu. Co więcej, rozprzestrzenianie nieprawdziwych informacji jest realnym zagrożeniem dla wszystkich. Przykładem niech będzie choćby to, iż antyszczepionkowe teorie doprowadziły do spadku szczepień wśród ludzi. W efekcie spadła społeczna odporność na poszczególne choroby, jak np. odra, które obecnie powróciły i choć od wielu lat uznawane były za wręcz wymarłe, ponownie zagrażają naszemu zdrowiu, a w poszczególnych przypadkach także życiu. Dlatego też jeszcze przed wybuchem pandemii, a konkretnie w 2019 roku, WHO ostrzegała, że jednym z największych bieżących zagrożeń dla zdrowia publicznego są właśnie teorie spiskowe i należy z nimi walczyć. [12]

Jak więc widać, zjawisko to jest bez wątpienia negatywne. Niektórym osobom niestety jednak trudniej uchronić się przed skłonnością do teorii spiskowych, ponieważ wykazują do nich predyspozycje. Mając, jednakże świadomość pewnych mechanizmów naszego funkcjonowania, możemy przynajmniej zdawać sobie z nich sprawę i ograniczyć ich wpływ na nasze życie. To z kolei z pewnością będzie pozytywne nie tylko dla nas, ale i wszystkich ludzi, którzy nas otaczają.

Źródła:

[1], [5], [6], [11], [12] http://psychologia.umk.pl/info-1/ukryty-wrog

[2] https://www.neurogra.pl/trening-mozgu/logika/czym-jest

[3] https://pl.wikipedia.org/wiki/Rozumowanie_dedukcyjne

[4] https://onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1002/acp.3790

[7] https://www.termedia.pl/koronawirus/Kto-wierzy-w-teorie-spiskowe-na-temat-COVID-19-,42354.html

[8] https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C87309%2Cbadania-uw-wiara-w-teorie-spiskowe-zwiazana-z-mniejsza-checia-zaszczepienia

[9] https://www.dw.com/pl/ekspert-o-teoriach-spiskowych-nie-da-si%C4%99-dyskutowa%C4%87-z-faktami-naukowymi/a-56306576

[10] https://www.miesiecznik.znak.com.pl/homo-fundamentalis/