Piąta generacja sieci komórkowej jest z nami już od kilku lat, jednak wciąż nie udało jej się w pełni rozwinąć skrzydeł. Powodów tego jest co najmniej kilka i różnią się one w zależności od kraju. Polska niestety pozostaje na razie w tyle jeśli chodzi o rozwój 5G i na tym polu ustępujemy większości europejskich państw, chociaż zapowiedziany start kilka lat opóźnionej aukcji częstotliwości 5G ma szansę tę sytuację szybko odmienić. Choć nowa generacja sieci wciąż u niektórych budzi kontrowersje, to trzeba zrozumieć, że to już nie jest tylko i wyłącznie kwestia chęci – my 5G po prostu potrzebujemy i to jak najszybciej. Dlaczego? Oto 5 powodów, dla których 5G jest nam niezbędne do życia.
1. Uwolnienie sieci – 4G się kończy i potrzebujemy 5G, żeby funkcjonować we współczesnym świecie
Trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie we współczesnym świecie bez stałego dostępu do internetu. Sieć pomaga nam nie tylko zdobywać i przesyłać informacje oraz dane, ale także wykorzystujemy ją do edukacji, rozrywki czy pracy. W zasadzie ciężko jest wymienić dzisiaj zawód czy przemysł, który nie korzystałby z dobrodziejstw bezprzewodowej transmisji danych. Choć mogłoby się wydawać, że sieć internetowa nie ma końca, to jest dokładnie odwrotnie.
Wraz z rozwojem technologii konsumujemy coraz więcej treści za pośrednictwem sieci. Wiąże się to jednak bezpośrednio z jej obciążeniem. Z pewnością każdy doświadczył momentu, w którym miał problemy z dostępem do internetu albo prędkości pobierania/wysyłania danych wyraźnie spadały. Dzieje się tak między innymi właśnie z powodu obciążenia sieci. Wciąż dominujące w Polsce (i na świecie) 4G ma bowiem swoje limity.
Jak przewiduje Polskie Ministerstwo Cyfryzacji, stale rosnące średnie zużycie danych przez jednego użytkownika sprawi, że do 2025 roku przeciętna osoba w sieci będzie zużywała 81 GB danych każdego miesiąca [1]. Ostatecznie doprowadzi to do tego, że obecna sieć 4G nie będzie po prostu w stanie obsłużyć prognozowanego ruchu [2]. Działo się już tak chociażby podczas pandemii COVID-19, kiedy to lockdown spowodował, że znacznie więcej użytkowników korzystało z internetu w tym samym czasie. Wówczas wiele globalnych firm, jak Google czy Facebook, ograniczyło jakość swoich treści, tak aby nieco „uwolnić” zasoby obciążonej już sieci. Jak tego uniknąć w przyszłości?
Jak przyspieszyć internet?
Rozwiązanie jest już praktycznie gotowe, bowiem jest nim właśnie 5G. Ze względu na swoją charakterystykę, piąta generacja sieci jest w stanie znacznie lepiej pokrywać dany obszar, a co więcej jest mniej podatna na zakłócenia. Wiąże się to między innymi z częstotliwościami, które wykorzystuje 5G – są wyższe od tych stosowanych obecnie przy 4G. W Polsce mowa tu o częstotliwościach z zakresu 3,4-3,8 GHz, 700 MHz oraz powyżej 26 GHz. Choć emitowane przez 5G fale wahają się od zaledwie 0,03 mm do 1 m, to dzięki większej liczbie małych, łatwych do instalacji nadajników możliwe jest pokrycie nimi trudno dostępnych terenów, jak choćby obszarów wiejskich i słabo zaludnionych.
Niezwykle istotna jest również sama pojemność sieci. W przypadku 5G możliwe będzie połączenie nawet miliona urządzeń na kilometr kwadratowy jednocześnie. Dla porównania 4G w najlepszym przypadku pozwala na połączenie zaledwie 4000 urządzeń.
2. Większe prędkości, większe możliwości
Nie jest żadnym zaskoczeniem, że sieć 5G jest wyraźnie szybsza od swojej poprzedniczki. Szacuje się, że dzięki 5G będziemy w stanie dokonywać transferów danych z prędkością do 20 Gb/s. Dla porównania najszybsze sieci 4G oferują prędkość pobierania na poziomie 300 Mb/s [3]. To oczywiście nie wszystko, bowiem bardzo istotne są również opóźnienia, czyli czas, który mija na komunikacji urządzeń ze sobą lub z serwerem przesyłającym im informacje. Oczywiście im krótszy jest ten czas, tym lepiej. 5G będzie nam oferować opóźnienia wynoszące 1 ms, a w najgorszym wypadku nie będą one przekraczać 5 ms. W zasadzie nie ma to porównania do 4G, gdzie opóźnienie mogą wynosić nawet 98 ms [4].
Wiemy już, że sieć 5G jest szybsza, pojemniejsza i bardziej stabilna od obecnej, ale co to tak naprawdę oznacza dla nas? Przede wszystkim dynamiczny rozwój dziedzin, które przez obecne ograniczenia technologicznie nie mogły nabrać przysłowiowego wiatru w żagle. Idealnym tego przykładem jest ogromny przyrost liczby osób, które pracę wykonują zdalnie bądź w formie hybrydowej. 5G ułatwi tego typu działania i sprawi, że pracownicy będą w stanie jeszcze wydajniej i bardziej komfortowo pracować.
Rozrywka też jest ważna
Nie zapominajmy też oczywiście o rozrywce, wszak każdy z nas potrzebuje odrobiny relaksu. 5G przyczyni się do rozwoju rozwiązań w chmurze, co przełoży się między innymi na możliwość powszechnego strumieniowania treści w wysokiej jakości. Zarówno sympatycy gamingu, jak i filmów czy seriali z pewnością błyskawicznie docenią zalety piątej generacji sieci komórkowej. Do tego możemy z pewnością liczyć na dalszy rozwój wirtualnej i, w szczególności, rozszerzonej rzeczywistości.
Nie zapominajmy też o muzyce, która w ostatnich latach zdecydowanie odeszła od fizycznych nośników na rzecz cyfrowych wydań i strumieniowania. Szacuje się, że korzystający z sieci 5G (zamiast 4G) przeciętny konsument zaoszczędzi ponad 3 godziny, pobierając 10,000 utworów do biblioteki muzycznej [5], a jak dobrze wiemy „czas to pieniądz”.
Wydajność, którą zapewni nam 5G, nie ogranicza się jednak tylko do powyższych, są bowiem dziedziny, które jeszcze mocniej odczują wpływ piątej generacji sieci komórkowych.
3. Dynamiczny rozwój internetu rzeczy
Internet rzeczy (Internet of Things – IoT) to prawdopodobnie jeden z największych beneficjentów 5G. Twierdzi się również, że to właśnie IoT jest i będzie fundamentem czwartej rewolucji przemysłowej. Co kryje się za tym terminem? Otóż Internet rzeczy (w dużym uproszczeniu) to koncepcja, która zakłada, że przedmioty fizyczne wyposażone w odpowiednie oprogramowanie i technologie mogą się łączyć i wymieniać danymi z innymi urządzeniami za pośrednictwem internetu. Internet rzeczy obejmuje zatem zarówno sprzęt do użytku domowego (np. RTV, AGD), jak i urządzenia wearables (np. inteligentne opaski, smartwatche) czy rozwiązania stosowane w medycynie, przemyśle, a także w koncepcji inteligentnych miast (smart city).
Szacuje się, że do 2030 roku na całym świecie w skład IoT będzie wchodzić około 29 miliardów urządzeń. Dla porównania w 2020 roku było to tylko 9,7 miliarda urządzeń [6]. Kluczem w rozwoju Internetu rzeczy jest rozwój kolejnych generacji sieci komórkowej, zaczynając od 5G. Wynika to przede wszystkim z faktu, że 5G jest w stanie zapewnić łączność pomiędzy rzeczonymi urządzeniami w znacznie większej ilości i lepszej jakości.
Większa szybkość i stabilność przesyłu danych, a także mniejsze opóźnienia i większa przepustowość 5G sprawią, że Internet rzeczy w stosunkowo krótkim czasie będzie mógł się znacząco rozwinąć. Już teraz możemy obserwować wpływ 5G na rozwój technologii powiązanych z IoT, jak choćby autonomiczne pojazdy. Zyskają również inteligentne miasta z systemami usprawniającymi życie mieszkańców, w tym z zautomatyzowanym systemem komunikacji miejskiej, zunifikowanym systemem energetycznym, który sprawi, że zarówno miasto, jak i jego mieszkańcy, będą ponosić mniejsze koszty związane z opłatami za energię czy rozbudowany system monitoringu miasta, zwiększający bezpieczeństwo jego mieszkańców.
4. Rozwój nowych technologii i rozwiązań w medycynie, przemyśle, nauce
Gdy 5G rozwinie swoje skrzydła w pełni, zyskają na tym wszyscy. Trudno wskazać przemysł czy branżę, która z zalet bezprzewodowej sieci się nie ucieszy. Wspominaliśmy już o możliwości pracy zdalnej czy hybrydowej, ale co z młodszymi użytkownikami internetu? Tu również 5G odegra kluczową rolę podczas zdalnej edukacji, zarówno tej obowiązkowej, jak i dodatkowej. A edukacja to oczywiście niejedyna dziedzina, która zyska na rozwoju 5G.
Podobnie jest z medycyną, która regularnie korzysta z rozwoju nowych technologii i rozwiązań. Idealnym tego przykładem jest inicjatywa firmy Seven Bridges, która stworzyła platformę oraz narzędzia do badań, dzięki którym naukowcy z całego globu mogą analizować bazę danych genów. Dzięki łatwości w dostępie do tego ogromnego zbioru informacji udało się już w znaczącym stopniu poszerzyć wiedzę na temat leczenia chorób nowotworowych [7].
Lekarze potrzebują informacji, aby nas skutecznie leczyć. Nasza dokumentacja medyczna często jest przechowywana w wielu miejscach. Kluczowe jest zatem utworzenie odpowiedniego systemu, który nie tylko zbierałby w jednym miejscu wszystkie informacje dotyczące danego pacjenta, ale również pozwalał na łatwy do nich dostęp. Taka zunifikowana baza danych znacznie skróci czas diagnozy w krytycznych sytuacjach. Jednak 4G nie będzie w stanie obsłużyć tak dużej, pracującej w czasie rzeczywistym bazy danych o zasięgu nie tylko krajowym, ale i międzynarodowym. Piąta generacja sieci wydaje się zatem w tym wypadku niezbędna.
Tradycyjne branże a technologia 5G
Z 5G skorzysta również rolnictwo. Dzięki łatwości w montażu, stacje bazowe 5G będą mogły bez trudu być rozlokowane na obszarach, w których do tej pory było to niemożliwe. Błyskawiczny dostęp do sieci będą mogły wykorzystać np. różnego rodzaju sensory, które będą monitorować między innymi stan nawodnienia i kondycję gleby, ewentualną potrzebę nawozu czy oprysków oraz jakość i stopień dojrzałości roślin. Z kolei w przypadku hodowców pozwolą także nadzorować stan zdrowia czy dokładną lokalizację zwierząt.
Szeroko pojęty przemysł również skorzysta na 5G. Dzięki bezprzewodowej łączności można będzie wreszcie w wielu miejscach zrezygnować z konieczności stosowania kabli. Wiąże się to nie tylko z licznymi oszczędnościami, ale również ułatwieniami związanym z wyzwaniami budowlano-architektonicznymi danej infrastruktury. Autonomiczne pojazdy, IoT i automatyzacja wielu systemów mogłaby w znaczącym stopniu upłynnić pracę fabryk, a co za tym idzie ograniczyć koszty produkcji. Mniejsze wydatki dużych producentów będą się ostatecznie przekładać na spadek cen wielu towarów.
5. Ograniczenie wykluczenia cyfrowego
Ostatni, piąty powód, dla którego potrzebujemy 5G, nie jest może tak oczywisty, ale niektóre dane i analizy wciąż szokują w 2023 roku. Jak wynika z raportu Digital 2023, aż 4,8 miliona Polaków (czyli około 11,6% populacji kraju) nie korzysta z internetu. Najczęściej jest to powiązane z brakiem odpowiedniej edukacji, jak również dostępu do sieci [8]. Biorąc pod uwagę, że przeciętny współczesny obywatel naszego kraju korzysta z internetu nie tylko do rozrywki czy zakupów, ale także do pracy, komunikacji, załatwiania spraw urzędowych czy dbania o zdrowie, to liczba osób „odciętych” od sieci przeraża.
5G może być także ratunkiem dla osób z niepełnosprawnościami, a tych jest w Polsce obecnie około 5,5 miliona [9]. Możliwość łatwiejszego dostępu do edukacji i aktywizacji zawodowej może znacząco wpłynąć na poprawę bytu takich. Co więcej, rozwój medycyny i możliwość łatwego kontaktu z lekarzami, także dzięki teleporadom, również ułatwiają codzienne funkcjonowanie. To jednak nie wszystko. Pamiętajmy, że wspomniany już rozwój internetu rzeczy również w znaczny sposób może wspomóc w wykonywaniu regularnych obowiązków domowych. Jeśli dodamy do tego rozwój miast o nowe, inteligentne rozwiązania oraz transport publiczny lepiej dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, to z łatwością dostrzeżemy, że już teraz 5G i jego rozwój jest nam bardziej potrzebne, niż mogłoby się to niektórym wydawać.
Źródła:
[1] https://www.gov.pl/web/5g/co-to-jest-5g
[2] https://www.gov.pl/attachment/d6c0d6b4-5c47-4ce7-9a0e-ed5e2a6692e0
[3] https://www.4g.co.uk/how-fast-is-4g/
[4] https://www.itu.int/hub/pubs/
[6] https://imaginovation.net/blog/iot-development-trends-predictions/