Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim odbyła się debata ekspercka „Bądźmy w zasięgu, uczmy od podstaw”. Zaproszeni goście, naukowcy z różnych uczelni i osoby specjalizujące się w różnych dziedzinach nauki, rozmawiali na temat aktualnej wiedzy Polaków o nowych technologiach. Zastanawiali się też jak sprawić, żeby pola elektromagnetyczne oraz technologie bezprzewodowe – tematy bardzo ważne we współczesnym świecie, a o których Polacy wyjątkowo mało wiedzą – trafiły do systemu edukacji.
Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II opublikował na początku września, we współpracy z Polską Izbą Informatyki i Telekomunikacji, raport dotyczący znajomości i nastawienia Polaków do pola elektromagnetycznego oraz nowych technologii. Wśród licznych wniosków z raportu jeden przykuł szczególną uwagę – o trudnych tematach związanych z nowymi technologiami trzeba uczyć już od najmłodszych lat. O badaniu pisaliśmy szeroko na naszym blogu w artykule „Polacy obawiają się pola elektromagnetycznego i nowych technologii”. W debacie organizowanej przez Instytut Nauk o Polityce i Administracji KUL udział wzięli naukowcy z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, Politechniki Łódzkiej, Politechniki Białostockiej, Instytutu Badań Edukacyjnych, 1 LO w Białymstoku oraz ekspert Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.
Jeśli nie naukowcy, to kto?
Spotkanie w Centrum Medialnym KUL otworzyła dr hab. Beata Piskorska prof. KUL, Prorektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, która powiedziała, że „to właśnie grono naukowe, korzystając z wiedzy i doświadczenia, powinno wychodzić naprzeciw obawom ludzi. Dlatego tym bardziej cieszę się, że zaproszenie do udziału w naszym spotkaniu przyjęli tak znamienici przedstawiciele świata nauki – fizycy, akademicy zarówno z nauk społecznych, jak i inżynierskich. Jestem przekonana, że rozmowy będą niezwykle owocne, a nasze spotkanie będzie tą iskrą, która zapoczątkuje proces, na końcu którego uda się wprowadzić do systemu edukacji zagadnienia o polach elektromagnetycznych i technologiach bezprzewodowych”.
Dr hab. Agnieszka Łukasik-Turecka, prof. KUL Dyrektor Instytutu Nauk o Polityce i Administracji, dodała, że „to właśnie w pierwszych latach edukacji, w szkołach podstawowych, tworzą się opinie, nastawiania i uprzedzenia, z którymi idziemy potem przez życie. To właśnie wśród naszych najmłodszych nowe technologie, a właściwie możliwości jakie te technologie stwarzają, mają najwyższy odsetek akceptacji. Warto zauważyć, że z raportu możemy się dowiedzieć, że to właśnie naukowcy, przedstawiciele szkół wyższych, mają najwyższy odsetek zaufania w społeczeństwie. W tych specyficznych czasach, gdy często nie wiadomo co jest prawdą, a co “fake newsem”, gdy o zaufanie trudniej niż kiedykolwiek wcześniej i nie wiadomo komu wierzyć, to ciągle na nas Polacy patrzą z nadzieją”.
Polacy nie interesują się nauką i uważają, że ona ich nie dotyczy
Pierwszy panel dotyczył stanu wiedzy Polaków o nowych technologiach i tematach naukowych. Prof. dr hab. inż. Joanna Ejdys z Politechniki Białostockiej przytoczyła szokujące dane. Powiedziała, że „37% Polaków nie interesuje się w ogóle odkryciami naukowymi, ponad 50% Polaków uważa, że nauka jest za trudna, a prawie połowa Polaków uważa, że w ich życiu codziennym nie ma nauki, nie jest potrzebna ona w ogóle i nie przynosi żadnych korzyści”.
Dr hab. inż. Sławomir Hausman z Politechniki Łódzkiej powiedział, że „trzeba stwierdzić z przykrością, iż niektórzy politycy pielęgnują fake newsy, mrugają okiem do tych, którzy w nie wierzą i mówią im, że mają pełne prawo je rozpowszechniać. Nie można też zapominać, że dezinformacja często ma źródła w obcych państwach, którym bardzo zależy na tym, by inne państwa się tak szybko nie rozwijały”. Naukowiec dodał też, że „zniknęły pracownie fizyczne ze szkół i młodzież po prostu nie ma już możliwości wykonywania eksperymentów. W ogóle nie uczymy krytycznego analizowania informacji, które do nas docierają. Ale to nie jest tylko polski problem – to jest problem edukacji na całym świecie”.
Dr hab. Bohdan Rożnowski, psycholog z KUL, powiedział, że u ludzi istnieje taki mechanizm, w którym „najpierw pojawia się używanie danego produktu bądź technologii, dopiero potem pojawia się pytanie, czy jest to bezpieczne. Na paczkach papierosów znajdują się silnie oddziaływujące zdjęcia, a ludzie i tak palą. W własnych głowach spychają lęki na bok. Nie szukają informacji, żeby przypadkiem nie znaleźć czegoś, co im się nie spodoba. Jeśli ludzie będą widzieć korzyści z korzystania, to sami będą sobie w głowie racjonalizować”. Dodał też, że edukacja nie powinna się kończyć w szkole, a na świecie mamy od jakiegoś czasu duży kryzys autorytetów.
Czy technologia prześcignęła system edukacji?
Dr Jakub Koper, przedstawiciel Ministerstwa Edukacji i Nauki, oraz Instytutu Badań Edukacyjnych, powiedział, że „widzimy pewne zaniedbania w edukacji w skali światowej. Warto jednak zauważać, że jesteśmy świadkiem bardzo szybkich zmian i technologia przegoniła moment krytyczny przyswajania wiedzy. Mamy coraz więcej wynalazków, wprowadzane są coraz nowsze technologie, a przecież podstawy programowe nie mogą zmieniać się co pół roku. Te badana są świetne, bo pokazują część rzeczywistości, która wyprzedza edukację. To nie jest jednak do końca tak, że to brak edukacji jest winny temu, że się zachowujemy tak, jak się zachowujemy”. Przyznał też, że „każdy fake news opakowany tytułem doktora lub profesora jest bardzo bolesny dla środowiska. Żyjemy w czasach, gdy w każdej sprawie głosujemy swoimi emocjami, przy pomocy swoich smartfonów, memów. Niestety nauka, cały świat naukowy też jest poddawany tej procedurze”.
Mariusz Busiło z Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji przybliżył punkt widzenia operatorów telekomunikacyjnych. Ekspert powiedział, że „patrzymy bardzo uważnie na świat nauki. Badania nad bezpieczeństwem pól elektromagnetycznych trwają przecież od kilkudziesięciu lat. Biologia człowieka się nie zmienia, zasady fizyki się nie zmieniają – zmieniają się jedynie przykłady. Nie ma potrzeby przepisywać podręczników fizyki”. Kontynuując wcześniejszy temat palenia zaznaczył, że „na papierosy się godzimy, mimo że doskonale wiemy są szkodliwe. Na pola elektromagnetyczne się z kolei nie godzimy, mimo że nie udało się znaleźć żadnych dowodów na ich szkodliwość. Przy każdej nowej technologii istniał opór społeczny. Był opór przed radiem, telewizją, przed wcześniejszymi generacjami telefonii komórkowej. Główna różnica jest teraz taka, że w technologia 5G dodatkowo została poddana procesowi celowej dezinformacji”.
Podsumowując tę część debaty organizowanej przez Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, współprowadząca panel dr hab. Urszula Soler powiedziała, że istnieje też jeszcze problem języka, którym posługują się naukowcy, a którym niekoniecznie można trafić do reszty społeczeństwa. Dariusz Aksamit z Politechniki Warszawskiej dodał, że „bez nauczycieli nie ma rzetelnej edukacji, bez naukowców nie ma rzetelnej nauki, a bez odpowiedniego języka nie ma dobrej komunikacji”. Robiąc niejako wstęp do drugiego panelu, powiedział, że możemy zmieniać podstawę programową do woli, ale i tak najwięcej zależy od nauczycieli.
Mimo wszystko, młodzież interesuje się jeszcze nauką
Drugi panel dotyczył sposobu edukowania o trudnych tematach związanych z nauką. Zaproszeni goście mieli spróbować zaproponować rozwiązania, które mogą usprawnić obecny system i pozytywnie wpłynąć na edukację Polaków. Dr Sławomir Hausman powiedział, że często ma okazję spotykać się z młodzieżą i jest ona, wbrew pozorom, bardzo zainteresowana nauką. Dodał też, że „często otrzymujemy od dziennikarzy fake newsy z prośbą o skomentowanie. A czasami są one bardzo trudne do przeanalizowania i podsumowania w kilku zdaniach. W niektórych przypadkach trudno zwięźle się z nimi rozprawić. Dostawałem na przykład kilkukrotnie pytania czy stacje bazowe zatruwają wodę. Najłatwiej powiedzieć – absolutnie nie. Ale ciężko jest z nimi dyskutować na poziomie naukowym”.
Naukowiec mówi też, że „z wielką przyjemnością poprowadziłbym zajęcia z tematu nowych technologii telekomunikacyjnych dla zainteresowanych nauczycieli. Być może powinniśmy z taką inicjatywą wyjść. Ale trzeba też pamiętać, że 5G to ogromny temat. Nie ma na świecie jednej osoby, która ogarniałaby całą technologię 5G, tak naprawdę jest to wiele bardzo różnych technologii, którymi zajmuje się wielu naukowców, z różnych dziedzin”.
Paweł Andryszak jest nauczycielem fizyki z 1 LO w Białymstoku. Powiedział, że „dzisiaj wbrew pozorom mamy w szkole dostęp do wielu wyrafinowanych narzędzi. Mogę pokazać wizualizację z różnych stron, nie muszę pokazywać rękami i rysować kredą jak kilkanaście lat temu. Nie muszę też zamawiać wizyty na Politechnice, żeby pokazać moim uczniom jak działa podczerwień. Dzisiaj wystarczy, że wyciągnę z kieszeni telefon. Obecnie edukacja jest w dużo lepszym stanie, bo mamy dużo elementów, które mogą nas nauczycieli wspierać. Mamy Narodowe Centrum Badan Jądrowych w Świerku, Centrum Nauki Kopernik, Epi-Centrum Nauki w Białymstoku”. Nauczyciel dodał, że „nowa podstawa programowa to prawdziwa rewolucja. Wcześniej był tylko rok fizyki w liceum dla klas humanistycznych, teraz są trzy lata ogólnokształcące. Wiele urządzeń, o których wcześniej nie mieliśmy czasu uczyć, jest wpisanych w podstawę programową i zobaczymy tego efekty. W klasach z rozszerzoną fizyką niewiele się zmieni, ale na poziomie podstawowym będzie widać różnicę”.
Odpowiadając na pytanie o edukację nauczycieli, powiedział, że „trzeba mieć głód wiedzy, ciekawość. Chciałbym być dla moich uczniów przewodnikiem, a przewodnik musi dbać, by mieć aktualne mapy, Stworzenie specjalnych scenariuszy lekcji może być przydatne, nigdy za wiele tego typu inicjatyw. Warto też zauważyć, że wielu nauczycieli zrobiło fizykę jako dodatkowy fakultet. Jest duża potrzeba stworzenia dla nich dodatkowych sposobów pogłębiania i aktualizowania wiedzy”.
W dzisiejszym świecie musimy się uczyć przez całe życie
Dr Bohdan Rożnowski, pytany o potrzebę pogłębionej wiedzy na temat nowych technologii, powiedział, że „człowiek nie musi wiedzieć wszystkiego na temat motoryzacji, by jeździć samochodem. A to się przekłada na motywację dorosłych ludzi do nauki. Niestety, jak ktoś nie ma potrzeby zdobywania wiedzy, to nie będzie dążył do jej zdobycia. Ten mechanizm wykorzystywany jest zresztą w dezinformacji. Fake news gra na podstawowych emocjach, które zmuszają ludzi do chłonięcia fałszywych informacji. Lepsza byłaby pozytywna motywacja do zdobywania wiedzy”.
Dr Anna Sitek z Instytutu Badań Edukacyjnych powiedziała, że „nie mamy żadnych programów wprost dla nauczycieli, żeby ich zachęcać do ciągłej nauki i podnoszenia poziomu wiedzy. Ale mamy narzędzie w postaci kwalifikacji rynkowych. Wszyscy, ale przede wszystkim nauczyciele, powinniśmy uczyć się przez całe życie. Miejmy nadzieję, że większość nauczycieli ma chęć do podnoszenia wiedzy. Trzeba się być może zastanowić, jak powinien być skonstruowany system zachęt. Uważam, że nasz zintegrowany system kwalifikacji może być odpowiedzią na współczesne wyzwania edukacji”.
Na zakończenie debaty organizowanej przez KUL Urszula Soler powiedziała, że „dzieci są całkiem dobrze zaopiekowane pod względem edukacji, wygląda na to, że dużo większy problem mamy z edukacją dorosłych. Warto pamiętać, że we współczesnym świecie człowiek powinien edukować się przez całe swoje życie. Prawdopodobnie spotkamy się przy kolejnych debatach, być może także w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II, aby zastanawiać się co trzeba zrobić, żeby ludzie zaczęli bardziej rozumieć nowe technologie, a mniej się ich bać”. Współprowadzący spotkanie Dariusz Aksamit dodał, że „aby zmienić bardzo niepokojące wyniki raportu, musimy jakoś dotrzeć też do tych, którzy nie chcą szukać wiedzy, lub nie wiedzą, że chcą jej szukać. Być może to jest ten czas, żeby tematyka PEM trafiła do popularnych filmów i seriali – jak w swoim czasie oswoiła Amerykanów z energetyką jądrową kreskówka „Simpsonowie””.
Debatę można zobaczyć na kanale Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w serwisie YouTube:
Zapraszamy na bloga „Na fali nauki” oraz do serwisu „Bądź w zasięgu”, gdzie znajduje się bardzo dużo, w przystępny sposób podanych informacji na temat pola elektromagnetycznego, stacji bazowych, zasięgu, nowych technologii itd.