Bruksela

Bliżej wdrożenia 5G w Brukseli

Komitet obywatelski w stolicy Belgii zatwierdził podniesienie norm promieniowania elektromagnetycznego w tym mieście. Już nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wdrożyć w Brukseli technologię 5G.

Od pewnego czasu w trzydziestu gminach na terenie całej Belgii działają już usługi w technologii 5G. Szybki przesył danych nie był jednak wdrożony w stolicy tego kraju. Bruksela do tej pory miała bardzo rygorystyczne normy standardu promieniowania elektromagnetycznego, w porównaniu do reszty kraju i większości Europy. Teraz to się zmieni.

Komitet obywatelski składa się z 45 losowo wybranych mieszkańców stolicy Belgii (w tym obywateli innych krajów) i 15 członków parlamentu, którzy spotykają się regularnie w weekendy, aby omawiać sprawy miasta. Powstał on na początku tego roku, a kwestia technologii 5G była pierwszą sprawą, z którą komitet się zmierzył.

5G w Brukseli skonsultowane z ekspertami

Ze względu na wszystkie dezinformacje dotyczące sieci 5G krążące w mediach społecznościowych, jeszcze przed rozpoczęciem debaty, komisja spędziła kilka tygodni na słuchaniu zeznań i wyjaśnień wykwalifikowanych ekspertów. W sobotę grupa głosowała nad serią propozycji, pozostawiając rządowi regionalnemu 43 rekomendacje do rozważenia. Jedną z nich jest podniesienie standardu promieniowania elektromagnetycznego, co otwiera drogę do rozwijania sieci 5G w stolicy Unii Europejskiej.

Bruksela

Oprócz podniesienia norm dopuszczalnego PEM, aby umożliwić wdrożenie 5G, kolejnym przyjętym zaleceniem komisji jest ustanowienie publicznego systemu monitorowania skutków promieniowania. Komisja proponuje utworzenie niezależnego organu monitorującego, częściowo finansowanego przez operatorów telekomunikacyjnych, w celu mapowania wpływu promieniowania na zdrowie. Komitet obywatelski zalecił również dalsze badania wpływu 5G na zdrowie ludzi i środowisko. Członkowie komitetu zarekomendowali również, żeby opłaty miejskie od anten GSM były ujednolicone dla całej Brukseli i ustalane w oparciu o zasadę „zanieczyszczający płaci”.

Ten ruch jest dobrą wiadomością zarówno dla operatorów komórkowych chcących wprowadzić 5G, jak i potencjalnych konsumentów tej technologii w regionie. Ma to jednak również szersze znaczenie: zmiana prawa w Brukseli odbierze część paliwa teoriom spiskowym, dowodzącym szkodliwości technologii 5G dla naszego zdrowia i środowiska, i niekiedy powołującym się na przykład Brukseli.

Temat 5G w Brukseli źródłem „fake newsów”

Fakt, że ojczyzna Unii Europejskiej blokowała rozwój 5G ze względu na normy promieniowania, był częstym tematem „fake newsów”. Szerzący dezinformacje nie brali jednak pod uwagę, że normy dopuszczalnego poziomu PEM istniały w Brukseli od dawnego czasu i nie miały nic wspólnego z rozwojem technologii 5G. Stolica Belgii stała się przypadkowym „bohaterem” ruchów anty-5G. Teraz normy zostaną dostosowane do aktualnego stanu wiedzy. Podobna sytuacja miała miejsce w Polsce, o czym pisaliśmy m.in. w artykule „Dlaczego polskie normy PEM są tak restrykcyjne?”.

Po przegłosowaniu wszystkich zaleceń mogą one posłużyć jako podstawa do jednej lub kilku poprawek do rozporządzenia. Zmian w prawie oczekuje się jesienią. Wtedy też Belgia będzie mogła przeprowadzić ciągle wstrzymywaną aukcję 5G. Również w Polsce licytacja częstotliwości nie może się odbyć, choć z innych powodów. Pisaliśmy o tym wielokrotnie na naszym blogu, na przykład w tekście „Czy 5G w Polsce w końcu przyspieszy?”.

Źródło: The Brussels Timestelecoms.com