Rząd australijskiego stanu Wiktoria wykorzystuje sensory wysokiej rozdzielczości, AI i drony przy remontach lokalnych dróg. Sztuczna inteligencja ma duży udział w wielkim programie mającym odnowić starzejącą się sieć transportu naziemnego w Australii.
Wraz ze zbliżającym się sezonem letnim w Australii, urzędnicy stanu Wiktoria podejmują działania mające na celu naprawę starzejącego się systemu dróg, na którym widać coraz większe ślady czasu i zużycia. Większość tej sieci została zbudowana zaraz po zakończeniu drugiej wojny światowej. Oprócz starzenia się, nawierzchnie zostały również osłabione przez coraz częstsze epizody ekstremalnej pogody. W odpowiedzi stan Wiktoria wyposażył samochody służbowe, ale także drony, w kamery o wysokiej rozdzielczości i technologię sztucznej inteligencji. To pozwoli zebrać dane i zdjęcia dróg, dowiedzieć się, gdzie występują problemy, i które z nich wymagają najszybszej naprawy.
W komunikacie Departamentu Transportu stanu Wiktoria możemy przeczytać, że „w ramach regionalnego programu konserwacji realizowanych jest obecnie ponad 1000 indywidualnych projektów w całej sieci dróg lokalnych stanu, w ramach których przebudowuje się, naprawia i odnawia ponad 1400 kilometrów niektórych z naszych najbardziej ruchliwych dróg”.
Drony i sztuczna inteligencja na ratunek australijskiej infrastrukturze
Stan systemu dróg gruntowych jest przedmiotem coraz większej liczby skarg w całym stanie. Na początku tego roku para mieszkańców stanu prawie zginęła po tym utracie kontroli nad samochodem – przyczepa, którą holowali wpadła w ogromną dziurę. Był to tylko jeden z wielu incydentów, które poruszyły opinię społeczną i zwróciły uwagę na skalę problemu.
Największy nacisk – w ramach nowych rządowych wysiłkach naprawczych – jest położony na samochody wyposażone w kamery i sztuczną inteligencję. Są one w stanie zbierać ogromne ilości danych na rozległych obszarach, poruszając się z taką samą prędkością jak otaczający je ruch uliczny. To nie jedyny taki projekt, o którym piszemy na łamach naszego bloga. Niedawno donosiliśmy, że w Korei Południowej „Sztuczna inteligencja sprawi, że Twój samochód sam wykryje dziury”.
Ostatnio jednak przydzielono fundusze w wysokości ponad 143 000 dolarów, które zostały przeznaczone na przystosowanie tej technologii do bezzałogowych statków powietrznych. Urzędnicy chcą w ten sposób przeprowadzić próbne inspekcje dróg w stanie Wiktoria, szczególnie w miejscach, gdzie dostęp może być trudny lub niebezpieczny – takich jak mosty – lub gdzie natężenie ruchu sprawia, że dłuższe i pełniejsze skanowanie z powietrza jest bezpieczniejsze i bardziej efektywne.
W komunikacie możemy przeczytać, że „zdjęcia o wysokiej rozdzielczości uchwycone za pomocą dronów przedstawiają nawet najdrobniejsze szczegóły, takie jak pęknięcia włoskowate, i eliminują konieczność korzystania przez pracowników z łodzi lub pracy na wysokościach w celu przeprowadzenia tych inspekcji. Drony były również wykorzystywane w ostatnich sytuacjach kryzysowych, dając inżynierom widok z lotu ptaka na szkody wyrządzone przez burze i pożary buszu, pomagając w planowaniu prac porządkowych i naprawczych”.
Drony i sztuczna inteligencja sprawdzają się w testach
Inwestycje w drony bez wątpienia wzrosną po sukcesach pierwszych testów przeprowadzonych w mieście Ballarat, na północny zachód od Melbourne. Biorąc pod uwagę zdolność dronów do zbierania danych w trudnych miejscach lub niebezpiecznych obszarach o dużym natężeniu ruchu – które wcześniej ludzie musieli sprawdzać wzrokowo – korzystanie z bezzałogowych statków powietrznych powinno okazać się bezpieczniejsze, szybsze, bardziej skuteczne, a nawet tańsze, niż wcześniejsze metody.
Michael Bailey, dyrektor ds. dróg lokalnych w Grampian, powiedział, że „drony sprawiają, że nie musimy umieszczać naszych pracowników w niebezpiecznych miejscach, możemy się upewnić, że są bezpieczni i wracają do domu, do swoich rodzin. Samo oprogramowanie pozwala nam zaoszczędzić około 181 milionów dolarów i trzy lata pracy”.
Australia to wielki, słabo zaludniony, bardzo gorący i suchy kontynent, na którym katastrofalne pożary coraz bardziej dają się we znaki. W sukurs idzie technologia – bezzałogowe statki powietrzne wyposażone w systemy AI, które są w stanie pomóc rozwiązać coraz więcej problemów. O ciekawym rozwiązaniu pisaliśmy na naszym blogu w tekście „Australia: drony i sztuczna inteligencja policzą dzikie zwierzęta”.