Zdjęcie gwiazdy zrobione przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba / Źródło: NASA/flickr

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba prawie gotowy – opublikowano pierwsze zdjęcie

NASA opublikowała pierwsze wyraźne zdjęcie gwiazdy, zrobione przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. Właśnie „wyostrzono wzrok” tego przełomowego urządzenia, które już wkrótce będzie wstanie rozwikłać wiele tajemnic wszechświata.

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (James Webb Space Telescope, w skrócie JWST) został wystrzelony w grudniu, a w styczniu dotarł na swoje docelowe miejsce, oddalone od Ziemi o prawie półtora miliona kilometrów. O przygotowaniach do startu tego fascynującego urządzenia informowaliśmy w tekście „Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba trafi na orbitę jeszcze w tym roku”.

Oficjalne obserwacje się jeszcze nie zaczęły, ale urządzenie ciężko pracuje, przygotowując się do prowadzenia badań naukowych, do których misja, warta 10 miliardów dolarów, została zaprojektowana. NASA poinformowała, że statek kosmiczny osiągnął kolejny kamień milowy w swoich przygotowaniach, 11 marca kończąc proces „fazowania precyzyjnego”.

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba działa, jak powinien

Teleskop spełnił również wszystkie parametry optyczne wymagane przez inżynierów i dostarcza światło do swoich instrumentów. Osiągnięcie to daje NASA całkowitą pewność, że obserwatorium spełni swoje cele naukowe. Ritva Keski-Kuha z NASA powiedziała: „w pełni ustawiliśmy i zogniskowaliśmy teleskop na gwieździe, a jego osiągi są zgodne ze specyfikacją. Jesteśmy podekscytowani tym, co to oznacza dla nauki. Teraz wiemy, że zbudowaliśmy właściwy teleskop”.

Nowy obraz skupia się na gwieździe o nazwie 2MASS J17554042+6551277. Jest to nowy cel dla obserwatorium – poprzednie etapy procesu uruchamiania skupiały się na HD 84406, gwieździe w gwiazdozbiorze Wielkiej Niedźwiedzicy, która znajduje się około 241 lat świetlnych od Ziemi. W tle fotografii widoczne są również inne gwiazdy i galaktyki, których agencja nie zidentyfikowała.

"Selfie" zrobione przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba / Źródło: NASA/flickr
„Selfie” zrobione przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba / Źródło: NASA/flickr

Potęga obserwacyjna JWST wynika częściowo z masywnego zwierciadła teleskopu, które rozciąga się na 6,5 metra. Jednak tak dużego lustra nie da się wystrzelić w kosmos w stanie nienaruszonym, dlatego projektanci obserwatorium podzielili złotą powierzchnię na 18 indywidualnie regulowanych sześciokątnych segmentów.

Od tygodni inżynierowie biorący udział w misji dopracowywali ustawienie tych segmentów tak, aby wszechświat znalazł się w centrum uwagi tego ogromnego obserwatorium. Jak podkreśla NASA, proces ten nie jest jeszcze zakończony, ale najtrudniejsze i najbardziej niepokojące etapy są już za zespołem.

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba rozwiąże największe tajemnice wszechświata

Thomas Zurbuchen z amerykańskiej agencji kosmicznej powiedział, że „ponad 20 lat temu zespół Webba postanowił zbudować najpotężniejszy teleskop, jaki kiedykolwiek umieszczono w przestrzeni kosmicznej. Wymyślono śmiały projekt optyczny, aby sprostać wymagającym celom naukowym. Dziś możemy powiedzieć, że przyniesie on oczekiwane rezultaty”. NASA opublikowała również zdjęcie typu „selfie”. Wykorzystano przy tym specjalny obiektyw dostosowany do fotografowania zwierciadła głównego, aby pomóc inżynierom podczas wyrównywania.

Po zakończeniu ustawiania luster, być może na początku maja, kolejnym ważnym krokiem dla zespołu będzie kalibracja instrumentów na pokładzie obserwatorium. Oczekuje się, że prace te zostaną zakończone latem tego roku. Wtedy JWST będzie mógł rozpocząć obserwacje naukowe.

Program naukowy dla obserwatorium obejmuje takie zagadnienia, jak zrozumienie najwcześniejszych dni wszechświata, ocena możliwości zamieszkania egzoplanet oraz określenie wpływu tajemniczej ciemnej materii na kosmos. Jeśli jeszcze nie wiecie, dlaczego to urządzenie jest takie przełomowe – polecamy lekturę tekstu na naszym blogu „Dlaczego Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba jest taki ważny?”.

Źródło: Space.com