Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba / Źródło: NASA/Chris Gunn

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba trafi na orbitę jeszcze w tym roku

Amerykańska agencja kosmiczna NASA poinformowała, kiedy wystrzeli w kosmos następcę Teleskopu Hubble’a. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba trafi na orbitę 18 grudnia 2021 roku.

Leciwy kosmiczny Teleskop Hubble’a (HST) przejdzie w końcu na zasłużoną emeryturę. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) ma być głównym obserwatorium wszechświata przez najbliższą dekadę. Przyrząd przeszedł już rygorystyczne testy, co pozwoliło NASA ustalić ostateczny termin z Arianspace – europejską firmą, która wyniesie urządzenie na orbitę. Teleskop został zbudowany przez NASA, w porozumieniu z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA) oraz Kanadyjską Agencją Kosmiczna.

Europejska rakieta Ariane 5 wyniesie Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba

Teleskop zostanie wyniesiony przy pomocy rakiety Ariane 5 z Europejskiego Portu Kosmicznego w Kourou w Gujanie Francuskiej na północno-wschodnim wybrzeżu Ameryki Południowej. Rakietę dostarczy ESA, a firma Arianespace jest operatorem tej serii rakiet. Ariane 5 to seria europejskich ciężkich rakiet nośnych. Od sierpnia 2020 roku miały przerwę w startach, co mogło budzić obawy przed tą najważniejszą misją w tym roku. W czerwcu 2021 roku powrócono jednak do startów, a przed wystrzeleniem teleskopu JWST dodatkowo planowana jest jeszcze jedna próba ciężkiej rakiety Ariane 5.

W chwili obecnej Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba przygotowywany jest w Kalifornii do transportu na kosmodrom. Nastąpi to drogą morską. Potem przyrząd będzie musiał przejść jeszcze jedną serie testów. Główne elementy rakiety Ariane 5, które wyniosą JWST w kosmos, bezpiecznie dotarły z Europy do Kourou w Gujanie Francuskiej.

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba / Źródło: NASA/Chris Gunn
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba / Źródło: NASA/Chris Gunn

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba jest następcą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a, chociaż ich pasma obserwacyjne nie będą identyczne. HST obserwuje kosmos w zakresie ultrafioletowym, widzialnym i bliskiej podczerwieni. Z kolei JWST będzie działał głównie w podczerwieni. W tym kontekście można go więc nazywać także następcą Kosmicznego Teleskopu Spitzera, który służył właśnie do obserwacji kosmosu w podczerwieni.

Urządzenia nie będą też umiejscowione na orbicie w tym samym miejscu. Starszy teleskop krąży na wysokości nieco ponad 500 kilometrów. Jego następca znajdzie się na orbicie wokół tzw. punktu Lagrange’a L2 układu Słońce-Ziemia. Punkt ten jest oddalony od Ziemi o półtora miliona kilometrów.

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba pomoże nam poznać wszechświat

Teleskop Hubble’a zasłużył na emeryturę. Pojawił się na orbicie w 1990 roku, co oznacza, że działa już ponad 31 lat. Przyrząd ten dokonał wielu przełomowych odkryć i znacznie poszerzył naszą wiedzą na temat wszechświata. Z Teleskopem Jamesa Webba naukowcy wiążą równie wielkie nadzieje. Pisaliśmy o nich na naszym blogu w tekście „W końcu wiemy, kiedy pojawiły się pierwsze gwiazdy we wszechświecie”.

JWST będzie miał dużo większe zwierciadło – 6,5 metra średnicy wobec 2,4 metra poprzednika. A to pozwoli mu zajrzeć znacznie głębiej w kosmos. Naukowcy liczą, że teleskop pokaże nam pierwsze gwiazdy i galaktyki, które uformowały się tuż po Wielkim Wybuchu. Ich światło potrzebuje 13 miliardów lat, aby dotrzeć w okolice Ziemi. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba pozwoli też na dokładniejsze przebadanie planet znajdujących się poza układem słonecznym, cyklu życia gwiazd od narodzin do śmierci, poznawanie kolejnych tajemnic galaktyk i czarnych dziur.

Na naszym blogu wielokrotnie poruszaliśmy tematykę obserwacji kosmosu. Polecamy lekturę naszych tekstów, na przykład „Teleskop Einsteina to przełom w badaniu fal grawitacyjnych”.

Źródło: NASANauka w Polsce PAP