Polski wynalazca po raz kolejny odniósł spektakularny sukces w prestiżowym konkursie James Dyson Award – tym razem dzięki projektowi stworzonemu z myślą o ochronie rzek przed zanieczyszczeniem plastikiem. Jego innowacyjne urządzenie wychwytuje odpady, zanim przedostaną się one do większych zbiorników wodnych, a jednocześnie nie ingeruje w ekosystem i nie stanowi zagrożenia dla zwierząt. Projekt zdobył uznanie jury za prostotę, skuteczność oraz możliwość wdrożenia na dużą skalę, szczególnie w krajach borykających się z masowym zanieczyszczeniem cieków wodnych. To kolejny przykład, że polska myśl inżynieryjna zyskuje międzynarodowe uznanie i realnie wpływa na ochronę środowiska.
Jak działa wynalazek – prosty pomysł, który rozwiązuje trudny problem
Projekt nagrodzony przez fundację Dysona jest odpowiedzią na narastający problem plastiku w rzekach, które rocznie przenoszą do oceanów nawet kilka milionów ton odpadów. Urządzenie opracowane przez polskiego konstruktora ma formę systemu wychwytującego śmieci z powierzchni wody, zanim dopłyną one do zbiorników, z których trudno je już usunąć.
Jego największą zaletą jest brak ingerencji w naturalny bieg rzeki – urządzenie nie spowalnia nurtu, nie stanowi bariery dla ryb ani innych zwierząt wodnych. Działa pasywnie, wykorzystując naturalny przepływ, a jednocześnie gromadzi odpady w wyznaczonym module, który można w prosty sposób opróżnić. Jury podkreśliło, że konstrukcja jest tania w produkcji i łatwa do skalowania, co daje realną szansę na szerokie wdrożenia, także w krajach o ograniczonych zasobach finansowych.
Dlaczego wynalazek wzbudził zachwyt jury i jakie ma znaczenie globalne?
James Dyson Award od lat promuje projekty, które rozwiązują prawdziwe problemy – w tym przypadku chodzi o walkę z jednym z największych wyzwań ekologicznych współczesności. Według ekspertów najtańsza i najskuteczniejsza metoda ochrony oceanów przed plastikiem to zatrzymanie go jeszcze w rzekach. Wynalazek Polaka wpisuje się idealnie w tę filozofię, łącząc niskie koszty, efektywność i brak negatywnego wpływu na przyrodę.
Rozwiązanie jest również zgodne ze strategiami środowiskowymi wielu rządów, które coraz mocniej stawiają na ograniczenie zanieczyszczeń u źródła. Projekt może być stosowany zarówno w dużych miastach, jak i na terenach wiejskich, w małych dopływach i kanałach. To sprawiło, że jury oceniło go jako wyjątkowo praktyczny i możliwy do wdrożenia niemal natychmiast, jeśli znajdą się partnerzy technologiczni lub samorządowi.
Źródło:
- https://cyfrowa.rp.pl/biznes-ludzie-startupy/art43287501-polak-znow-triumfuje-w-konkursie-dysona-jego-wynalazek-ratuje-rzeki