Strażacy / Źródło: Unsplash

Technologia 5G pomaga służbom ratunkowym z Arizony przygotować się do wezwań

Technologia 5G poprawia sposób, w jaki policja i straż pożarna odpowiadają na wezwania w Arizonie, jednym ze stanów w południowo-zachodniej części USA. Przedstawiciele amerykańskiego operatora telekomunikacyjnego oraz służb ratowniczych zaprezentowali w centrum Phoenix, stolicy Arizony, w jaki sposób najnowsza technologia wspiera ratowanie ludzkiego życia.

Obecnie załogi strażackie są przygotowane lepiej niż kiedykolwiek, gdy wyruszają na wezwanie. Verizon Frontline to zaawansowana sieć bezprzewodowa dedykowana dla służb ratowniczych, która ma zapewnić możliwie najlepszą łączność w sytuacjach kryzysowych i podczas wszystkich, nawet wielkich, katastrof. W ramach projektu wykorzystuje się setki ciężarówek i mnóstwo sprzętu, który może być rozmieszczony w przypadku klęsk żywiołowych lub gdziekolwiek może być potrzebny.

Ciężarówki kontaktują się z satelitami, aby skonfigurować sieć 5G – wszędzie tam, gdzie nie ma zasięgu lub usługi telekomunikacyjne zostały wyłączone lub infrastruktura zniszczona. W ten sposób zapewniono służbom ratunkowym sposób na komunikację i szybki dostęp do informacji. Na naszym blogu opisywaliśmy już jeden z takich pojazdów w tekście „THOR przyszłością reagowania na sytuacje kryzysowe?”.

Zasięg telefonii komórkowej kluczowy dla zadań ratunkowych

Maggie Hallbrack jest szefową projektu Verizon Frontline. Mówi, że technologia przeszła długą drogę, nawet w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Podczas prezentacji wyjaśniła, że „nie chodzi już tylko o komunikację głosową. Chodzi o dane i dostarczanie ich do tego pierwszego ratownika, który najbardziej ich potrzebuje”. W ciągu ostatnich dwóch lat operator miał ponad 50 wdrożeń swojej technologii w samej Arizonie. Maggie Hallbrack powiedziała, że „to zapewnia służbom ratowniczym zasięg i pojemność sieci, której potrzebują, aby mieć świadomość sytuacyjną, gdy wykonują swoją pracę”.

Strażak / Źródło: Unsplash

Była szefowa straży pożarnej w Phoenix Kara Kalkbrenner jest w radzie doradczej projektu. Współpracuje z operatorem telekomunikacyjnym, aby dostarczać informacji o wyzwaniach, z jakimi codziennie borykają się załogi. Natomiast firma telekomunikacyjna wymyśla w jaki sposób im pomóc. Podczas prezentacji powiedziała: „nie jestem osobą technologiczną, po prostu wiem, że kiedy podnoszę telefon, oczekuję, że będzie działał. Gdy jedziemy do wezwania, to potrzebujemy mieć jak najwięcej informacji, zanim nawet będziemy wiedzieć, gdzie dokładnie jedziemy”.

Kalkbrenner mówi, że technologia pomaga strażakom być lepiej przygotowanymi. Podczas jazdy do wezwania mogą pobrać informacje o budynku. Po przybyciu na miejsce mogą uzyskać natychmiastowe obrazy z drona, co może pomóc im w podjęciu decyzji o strategii walki z płomieniami. Była szefowa straży pożarnej mówi, że to pomaga chronić załogi, a właśnie bezpieczeństwo jest jej troską numer jeden. Kalkbrenner powiedziała: „to nie pozwalało mi spać w nocy, ale teraz jestem spokojniejsza, że mamy rzeczy, które pomagają nam przetrwać noc, że tak powiem”.

Technologia 5G pomoże zapewnić bezpieczeństwo podczas imprez masowych

Na prezentacji pojawiła się również burmistrzyni Phoenix Kate Gallego. Powiedziała, że ta technologia jest też wyjątkowo ważna dla dużych wydarzeń, takich jak Super Bowl. Przy tak wielu ludziach przybywających do miasta w takich sytuacjach, najnowsza technologia pozwala większej liczbie osób uzyskać zasięg. Gallego powiedziała, że „każdy, kto przybywa do centrum Phoenix, oczekuje, że jego telefon komórkowy będzie działał. Nasze służby ratunkowe muszą mieć możliwość komunikacji, ponieważ jedno jest pewne – że coś się wydarzy”.

Najnowsze technologie, w tym telekomunikacyjne, już teraz zwiększają możliwości służb ratunkowych na niespotykaną do tej pory skalę. O jednym z takim projektów pisaliśmy ostatnio na naszym blogu w tekście „Drony tworzą własne sieci komórkowe, aby pomóc podczas misji ratunkowych”.

Źródło: Arizona’s Family