Holownik Nellie Bly ukończył pierwszy na świecie autonomiczny rejs o długości 1000 mil morskich. W trakcie tej podróży, która stanowiła prawdziwy kamień milowy w wykorzystaniu widzenia komputerowego i technologii autonomicznej, statek samodzielnie opłynął Danię i zebrał niezbędne dane na temat dróg wodnych.
Korzystając z systemu opracowanego przez firmę Sea Machines Robotics z Bostonu, holownik ukończył rejs w zaledwie 129 godzin roboczych w ciągu 13 dni. Program był pod zdalnym nadzorem marynarzy licencjonowanych przez straż przybrzeżną Stanów Zjednoczonych, którzy stacjonowali w odległości prawie 5000 kilometrów w Bostonie. Wielu z nich jest również członkami związku zawodowego American Maritime Officers.
Michael Johnson, dyrektor generalny Sea Machines, powiedział, że „zakończenie tej podróży oznacza rozpoczęcie zupełnie nowej ery operacji na morzu. Zdalnie dowodzone autonomiczne statki zapewniają przemysłowi morskiemu platformę niezbędną do konkurencyjności we współczesnym świecie. Zapewniają znaczny wzrost wydajności i bezpieczeństwa operacyjnego, cyfrową ultra-wydajność i szybkość reakcji, a także dostarczają mnóstwo praktycznych danych operacyjnych w celu poprawy planowania i praktyk biznesowych. Rejs Machine Odyssey (Odyseja Maszynowa) sygnalizuje początek nowej relacji człowiek-technologia, napędzającej operacje morskie w XXI wieku”.
Rejs autonomiczny Nellie Bly zakończył się pełnym sukcesem
Na okręcie Nellie Bly zastosowano pierwszy w swoim rodzaju, wsparty sztuczną inteligencją, komputerowy system wizyjny dalekiego zasięgu oraz autonomiczny system, łączący wszystkie podzespoły, od czujników, aż po napęd. Jego cechy techniczne pozwoliły na planowanie trasy, dynamiczne unikanie przeszkód i ruchu, wprowadzanie zmian na trasie, wykrywanie głębokości i łączenie wszystkich danych z map morskich. Firma Sea Machines informuje, że 96,9% z liczącej dokładnie 1027 mil morskich podróży zostało zrealizowane pod w pełni autonomiczną kontrolą. Podczas rejsu wykonano 31 manewrów unikania kolizji i rozdzielania ruchu.
Podróż rozpoczęła się w porcie Cuxhaven w Niemczech i przebiegała początkowo przez Kanał Kiloński, aby następnie dotrzeć do najbardziej wysuniętych na północ punktów Danii. Holownik bezpiecznie wrócił do Hamburga w Niemczech w zeszłym tygodniu. O rejsie informowaliśmy już na naszym blogu w tekście „Autonomiczne statki zdominują morza i oceny? Pierwszy rejs w tym miesiącu!”
Wykorzystując połączenie wielu czujników, system cyfrowo postrzegał ponad 12 000 mil kwadratowych przestrzeni oceanicznej dokładniej i wszechstronniej niż byliby wstanie to zrobić ludzie – operatorzy. Według Sea Machines, ta w pełni udana autonomiczna operacja pokazuje, że dzięki tej technologii światowe floty mogą pokonywać oceany w bardziej przewidywalny i bezpieczniejszy sposób. Jednocześnie będzie można zoptymalizować globalny łańcuch dostaw poprzez dostarczanie znacznie bardziej wydajnych i produktywnych środków transportu niż te, które istnieją obecnie.
Rejs autonomiczny udowadnia, że okręty mogą być częścią Internetu rzeczy
Podczas rejsu holownik osiągnął średnią prędkość 7,9 węzła. Firma Sea Machines zgromadziła 3,8 TB istotnych danych operacyjnych, dzięki którym będzie można pokazać, jak statki mogą łatwo łączyć się jako systemy IoT (Internetu rzeczy) z gospodarką opartą na chmurze. System zapewniał również oficerom dowodzącym rejsem w Bostonie aktywną mapę otoczenia i rozszerzone nakładki na żywo pokazujące postęp misji, stan statku, świadomość sytuacyjną w domenie, dźwięk ze statku w czasie rzeczywistym oraz wideo z wielu kamer.
Johnson powiedział, że „autonomia szybciej zapanuje na drogach wodnych niż na drogach lądowych. Nasze systemy autonomiczne już teraz wspierają operacje statków na całym świecie. Szybko przebudowujemy przemysł morski z wykorzystaniem zaawansowanej percepcji, systemów samodzielnego pilotażu i inteligentnych okrętów. Odyseja Maszynowa okazała się sukcesem i jesteśmy przekonani, że wkrótce autonomia na wodzie stanie się powszechna”.
Na naszym, blogu wielokrotnie poruszaliśmy temat autonomicznych technologii, szczególnie w kontekście transportu. Polecamy nasze teksty, na przykład „Autonomiczny transport. Dlaczego nie jest możliwy bez kolejnych generacji sieci komórkowych?”.
Źródło: Maritime Executive