bruksela

Nic już nie stoi na przeszkodzie 5G w Brukseli

Rząd regionalny stolicy Belgii zatwierdził podniesienie norm promieniowania ze stacji bazowych telefonii komórkowej. Wygląda na to, że w końcu nic już nie stoi na przeszkodzie wdrożeniu technologii 5G w Brukseli. Przy okazji zniknie też jedno ze źródeł „fake newsów”.

Dzięki tej decyzji stołeczny region będzie mógł rozbudować sieć 5G i osiągnąć podobną przepustowość do tej, która już jest na terenie dwóch pozostałych regionów Belgii. Firmy i osoby fizyczne znajdujące się w stolicy Belgii i całej Unii Europejskiej wreszcie będą miały dostęp do najszybszego obecnie dostępnego mobilnego ruchu internetowego.

5G w Brukseli ma strategiczne znaczenie dla przyszłości miasta

Minister-prezydent Rudi Vervoort powiedział, że „ta decyzja wreszcie kładzie kres długiemu opóźnieniu w tej sprawie. Ma to nie tylko strategiczne znaczenie dla przyszłości gospodarczej i technologicznej miasta, ale także dla międzynarodowego wizerunku Regionu Brukselskiego”.

5G to piąta generacja mobilnego internetu, która jest znacznie szybsza od obecnie rozpowszechnianej sieci 4G. Pozwoli na szybsze przenoszenie większej ilości danych, takich jak kopie zapasowe bazy danych firmy lub chociażby pobranych filmów.

W przypadku wdrażania poprzedniej generacji telefonii komórkowej, Bruksela również pozostawała w tyle w porównaniu z innymi regionami Belgii. Głównym powodem utrudnień rozwijania technologii były bardzo restrykcyjne normy promieniowania elektromagnetycznego. Spowodowane to było bardzo dużą koncentracją ludności w regionie i wynikającą z tego potrzebą postawienia wielu masztów na budynkach, otoczonych przez dużą liczbę osób. W końcu Bruksela to stolica nie tylko Belgii, ale całej Unii Europejskiej, jedno z ważniejszych miast na kontynencie.

bruksela

Teraz normy zostaną znacznie zwiększone (do 14,5 V/m), choć nadal pozostaną poniżej limitu ustalonego przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Poprzednie ograniczenia emisji promieniowania elektromagnetycznego były najsurowsze na świecie i nie miały żadnego oparcia w badaniach naukowych. Niestety fakt, że Bruksela blokowała rozwój 5G był częstym tematem „fake newsów”, a szerzący dezinformacje nie brali pod uwagę, że normy istniały od dawna i nie miały nic wspólnego z rozwojem technologii nowej generacji. Teraz normy zostaną dostosowane do aktualnego stanu wiedzy. Minister-prezydent Rudi Vervoort potwierdził, że „w kwestii ochrony naszych obywateli i środowiska nie ustąpiliśmy nawet na milimetr”.

Konsensus w sprawie 5G w Brukseli

Poprzedni problem z 4G nie mógł zostać rozwiązany z powodu różnic politycznych. Tym razem było inaczej – decyzja została podjęta, mimo że w koalicji rządzącej znajdują się partie „zielonych”. Na pewno duży wpływ na to miała zgoda wydana przez komitet obywatelski. Składa się on z 45 losowo wybranych mieszkańców stolicy Belgii (w tym obywateli innych krajów) i 15 członków parlamentu, którzy spotykają się regularnie w weekendy, aby omawiać sprawy miasta. Powstał na początku tego roku, a kwestia technologii 5G była pierwszą sprawą, z którą komitet się zmierzył. Pisaliśmy o tym więcej w tekście „Bliżej wdrożenia 5G w Brukseli”.

Belgijski regulator telekomunikacyjny BITP szacuje, że wdrożenie 5G w Brukseli może oznaczać pozytywny wpływ na cały kraj w wysokości 4-6 miliardów euro do 2030 roku. Pozwoli też stworzyć 36 300 nowych miejsc pracy. W Polsce także liczymy na to, że nowa technologia umożliwi nam szybszy rozwój i wyjście z kryzysu spowodowanego pandemią COVID-19. Poruszaliśmy ten temat kilkukrotnie na naszym blogu, m.in. w tekście „Sposób na wyjście z kryzysu w Polsce? Wdrożenie sieci 5G!”.

Źródło: The Brussels Times