cyberbezpieczeństwo

Pracodawcy RP uważają, że rozbudowa sieci 5G będzie znacząco spowolniona z powodu ustawy o KSC

Na ponowne skierowanie nowelizacji ustawy do konsultacji liczą Pracodawcy RP wraz z innymi podmiotami działającymi w branży telekomunikacyjnej i instytucjami branżowymi. Ich zdaniem ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa w zaproponowanej formie oznacza ogromne straty finansowe dla budżetu Państwa, operatorów telekomunikacyjnych i zaowocuje znaczącym obniżeniem PKB.

W rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski powiedział, że ustawa budzi wiele wątpliwości, zawiera szereg wad prawnych, a sam sposób jej procedowania pozostawia wiele do życzenia. Według niego „zaczęło się od zbyt krótkiego terminu na konsultacje, następnie na niemal kwartał zapadła cisza, a po niej pokazano nową wersję projektu, która nie podlega już konsultacjom, mimo że znalazło się w niej sporo całkowicie nowych rozwiązań i propozycji. Przykładowo ma powstać narodowy operator, któremu zostaną przyznane bardzo cenne dobra, jakimi są częstotliwości niezbędne do budowy sieci 5G w Polsce“. Prezydent Malinowski uważa, że o takich sprawach powinno się rozmawiać z przedsiębiorcami i rynkiem.

Wpływ KSC na opóźnienie rozbudowy infrastruktury 5G

Ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa po raz pierwszy pojawiła się we wrześniu 2020 roku i od razu wzbudziła wiele kontrowersji. Eksperci zwrócili uwagę na bardzo szybki, tylko dwutygodniowy czas konsultacji oraz zapisy pozwalające wykluczyć dostawców infrastruktury 5G na podstawie niezbyt jasno zdefiniowanych kryteriów (na przykład ogólnie zdefiniowane prawa człowieka). Zapisy mają uderzyć w chińskich dostawców urządzeń 5G i wykluczyć ich z polskiego rynku, bez możliwości odwołania się od decyzji. A to oznacza straty finansowe, i to duże.

Pojawił się raport („Prawne i ekonomiczne skutki ograniczenia konkurencji wśród dostawców sprzętu sieciowego 5G w Polsce”, przygotowany przez firmę Audytel i kancelarię Dentons), który wylicza, że wykluczenie chińskich koncernów technologicznych może oznaczać łączne straty dla gospodarki sięgające 44 mld złotych, w tym między innymi 21,5 mld wynikające z obniżenia PKB, 600 mln bezpośredniej straty dla Skarbu Państwa i prawie 15 mld złotych straty dla operatorów telekomunikacyjnych, zostawionych z bardzo wysokimi kosztami wymiany infrastruktury i oprogramowania 5G w wyniku, jak twierdzą Pracodawcy RP „decyzji podjętej przez grono decydentów na podstawie niejasnych przesłanek, prawdopodobnie motywowanych politycznie“. Dodatkowo szacuje się, że wykluczenie chińskich dostawców 5G może skutkować trzyletnim opóźnieniem w rozwoju sieci 5G, a każde pół roku to 17 mld złotych straty dla gospodarki. Zachęcamy też do zapoznania się z naszym artykułem „5G jako rewolucja przemysłowa“, w którym opisujemy jak gospodarka może zyskać dzięki szybkiemu wprowadzeniu 5G.

Powszechnie oceniono, że projekt jest sprzeczny z krajowymi, międzynarodowymi i unijnymi przepisami dotyczącymi swobody prowadzenia działalności i wolnego handlu. Wysłano ponad 750 zastrzeżeń do ustawy o KSC, która jednak wróciła w styczniu 2021 w formie praktycznie nieuwzględniającej żadnych uwag branży.

Aukcja 5G opóźniona z powodu KSC

Ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa uniemożliwia też ogłoszenie aukcji 5G. Urząd Komunikacji Elektronicznej, słowami swojego prezesa, o czym pisaliśmy tutaj, ogłosił, że będzie czekał z przyznawaniem nowych częstotliwości na koniec prac nad KSC. Wygląda więc na to, że na rozbudowę sieci 5G, i tak opóźnioną względem innych europejskich państw, będziemy musieli jeszcze poczekać.

Źródło: Newseria BIZNES